Polska zajmuje pierwsze miejsce w Europie pod względem liczby miejsc pracy utworzonych dzięki bezpośrednim inwestycjom zagranicznym. Wpływa na to m.in. systematyczny wzrost gospodarczy naszego kraju - ocenił Piotr Dziedzic z Polskiego Forum HR. Dodał, że naszym atutem jest też wykwalifikowana kadra.

Zgodnie z raportem "fDi Intelligence: Global greenfield investment trends", przygotowanym przez Financial Times, Polska zajęła pierwsze miejsce w Europie pod kątem liczby miejsc pracy utworzonych w efekcie bezpośrednich inwestycji zagranicznych. W całym kraju powstało ich ponad 99 tys., a w samej Warszawie prawie 18 tys., co dało z kolei miastu stołecznemu drugie miejsce w Europie, zaraz po Bukareszcie (24 tys.).

Jak przypomnieli eksperci firmy rekrutacyjnej Michael Page w piątkowym komunikacie, liczba projektów inwestycyjnych w Polsce wzrosła w stosunku rocznym o niemal jedną czwartą (z 272 do 338). Szacowana łączna suma wydatków na to w naszym kraju zwiększyła się natomiast o niemal połowę i wyniosła 14,8 mld dolarów. Dzięki temu wyprzedziliśmy zarówno Wielką Brytanię (80 tys. miejsc pracy), jak i Rosję (70 tys.).

"Atutem Polski i jej motorem napędowym jest przede wszystkim wykwalifikowana kadra. Należy też pamiętać o efektywności kosztowej prowadzenia tutaj działalności biznesowej" - powiedział cytowany w komunikacie Dziedzic, dyrektor w firmie rekrutacyjnej Michael Page oraz członek zarządu Polskiego Forum HR. Dodał, że organizacje, które decydują się na ulokowanie swojego biznesu w naszym kraju, mogą wnioskować m.in. o zwolnienia z podatku od nieruchomości i CIT oraz dofinansowanie nowo powstających miejsc pracy, granty rządowe czy też dotacje z Unii Europejskiej.

Z danych Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu płyną także korzystne wyniki dla Warszawy, która była drugim miastem w Europie pod kątem zagranicznych inwestycji – łącznie było ich 81. Polska stolica wyprzedziła Berlin (76) oraz Moskwę (64). Według Michael Page pozycję Warszawy na Starym Kontynencie potwierdza ulokowanie w niej swoich centrów usług m.in. przez JP Morgan, Credit Suisse, Goldman Sachs, czy Mahel lub Guardian. Zgodnie z szacunkami ABSL, łącznie w stolicy w 2017 roku powstało 8 nowych centrów, gdzie inwestorzy zadeklarowali utworzenie ponad 4 tys. nowych miejsc pracy.

"Na atrakcyjność Polski, a tym samym Warszawy pod kątem inwestycji zagranicznych wpływa także systematyczny wzrost gospodarczy Polski. Tylko w 2017 roku PKB wzrosło o 4,6 proc., a wg prognoz Banku Światowego w 2018 wzrośnie o 4 proc. Można więc przypuszczać, że w następnych latach w kraju powstaną kolejne inwestycje" – podkreślił Dziedzic.

Według specjalistów z Michael Page, tak dobra koniunktura gospodarcza wpływa na ogólną sytuację na krajowym rynku pracy. Zgodnie z danymi GUS stopa bezrobocia w Polsce w czerwcu br. wyniosła 5,9 proc., dla Warszawy było to 1,8 proc. Powoduje to korzystną sytuację dla pracowników, o których firmy krajowe jak i zagraniczne konkurują już we wszystkich obszarach gospodarki - oceniono.

"U kandydatów firmy zagraniczne poszukują znajomości języków obcych. Tradycyjnie angielski jest podstawą do komunikowania, niemiej wysoko cenieni są też pracownicy ze znajomością niemieckiego, francuskiego czy też języków skandynawskich i słowiańskich" - zaznaczył Dziedzic. Dodał, że widać też duże zapotrzebowanie na takie umiejętności jak programowanie, a także wiedzę w zakresie księgowości oraz zdolności zarządzania projektami.