Producent suplementów nie może przedstawiać w reklamie, że jego produkt ma cudowne właściwości zdrowotne. To wprowadzanie potencjalnych nabywców w błąd. Uznał tak prezes UOKiK odnośnie do spotów firmy Aflofarm.
Reklama żelków Magmisiów od wielu miesięcy budziła negatywne emocje w środowisku farmaceutów.
– To robienie z ludzi idiotów i narażanie dzieci na niebezpieczeństwo – mówili nam aptekarze.
Główną bohaterką spotu była szkolna pedagog. W pokazywanej scence mówi rodzicom, którzy przyprowadzają do niej zmęczonego i smutnego syna, że przyczyną jest niski poziom magnezu. Rozwiązanie jest proste: „podać dziecku Magmisie”. Chłopiec, gdy dostał żelki, od razu się ożywił. – Reklamy sugerowały, że powszechnym powodem kłopotów dzieci z aktywnością fizyczną, koncentracją czy rozdrażnieniem jest brak magnezu i że rozwiąże je podanie żelków. Tymczasem przyczyny tych problemów mogą być różne, podobnie jak sposoby ich rozwiązania, np. zmiana diety lub wizyta u lekarza. Przekaz reklamowy mógł się przyczynić do osłabienia czujności rodziców i zlekceważenia stanu dziecka – stwierdził Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Urzędnicy zlecili przeprowadzenie badania ankietowego. Okazało się, że 92 proc. respondentów dostrzegło, że samopoczucie chłopca poprawia się pod koniec scenki. 68 proc. ankietowanych przyznało, że rekomendacja szkolnego pedagoga jest przekonująca, gdyż zawód ten cieszy się społecznym zaufaniem.
Aflofarm nie chwalił się w reklamie, że Magmisie to suplement diety. Jedynie przez 5 sekund na dole ekranu przewijał się napisany bardzo małą czcionką komunikat, że suplement diety to środek spożywczy, a nie lek. „Jednocześnie duży napis u góry ekranu głosił, że żelki są dostępne w aptece. Konsumenci mogli odnieść mylne wrażenie, że jest to produkt leczniczy” – stwierdził UOKiK.
Prezes urzędu zobowiązał Aflofarm do poinformowania konsumentów o tym, że reklamy Magmisiów mogły wprowadzać w błąd. Komunikat ma być wyemitowany w telewizji, a stosowna informacja umieszczona na stronie internetowej producenta.