Koronawirus zmienił nasze wakacyjne plany. Zagraniczne wyjazdy zdominowane zostaną przez kraje strefy euro i Chorwację.

- Zmienność na rynku walutowym wywołaną wyborami prezydenckimi mamy już za sobą i teraz złoty będzie już reagował na czynniki zewnętrzne – mówi w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, ekspert XTB.

Euro kosztuje na poziomie poniżej 4,50 zł, w ciągu trzech miesięcy podrożało o niecały 1 proc. Za dolara płacimy w okolicach 3,95 zł czyli w tym czasie potaniał o 20 groszy.

- Złoty powinien przede wszystkim reagować na to co dzieje się z dolarem, natomiast kurs euro pozostanie na obecnym poziomie – komentuje ekspert XTB.

Wakacyjne podróże po krajach UE należących do strefy w sierpniu nie powinny być droższe niż w lipcu.

W tym roku modnym kierunkiem wakacyjnym jest Chorwacja. Za jedną kunę trzeba zapłacić 59 groszy, to zaledwie 1 gr więcej niż przed rokiem.

Warto też pamiętać, że w Chorwacji można płacić w walucie euro.