Banki pobierają opłaty za generowanie wyciągów bankowych w formacie jednolitego pliku kontrolnego. Krajowa Administracja Skarbowa ma tego świadomość i dlatego podpowiada podatnikom inne rozwiązanie.
Obowiązek na żądanie / DGP
Tworzenie pojedynczych JPK_WB w bankach to koszt od 20 do 50 zł.
Jak informuje biuro prasowe Banku Pekao SA, ta instytucja oferuje usługę, w ramach której wyciągi bankowe mogą być masowo przekształcane w pliki JPK. Jednorazowy koszt instalacji to 500 zł, a comiesięczny abonament to wydatek rzędu 100 zł.
– Część banków chce opłat za wygenerowanie pliku, część robi to za darmo, a są takie, które w ogóle nie świadczą takiej usługi. Powołują się na to, że urzędnicy fiskusa mogliby znaleźć potrzebne im dane w ministerialnym Systemie Teleinformatycznym Izby Rozliczeniowej (STIR) – mówi Ernest Frankowski, doradca podatkowy z firmy doradczej IT9.
Krajowa Administracja Skarbowa jest świadoma problemu. Dlatego w odpowiedzi na pytanie DGP jej biuro prasowe wyjaśniło, że jeżeli bank zażąda opłat za wydanie JPK_WB, to podatnik – w drodze wyjątku – będzie mógł przekazać fiskusowi swoje wyciągi w jakiekolwiek innej formie (np. w formacie PDF na płycie CD lub DVD).
To wyjątek od zasady określonej w art. 193a ordynacji podatkowej, ale KAS nie chce, by podatnicy ponosili dodatkowe koszty związane z przesyłaniem JPK.
Eksperci podchodzą jednak do tej deklaracji z dużym dystansem. – Rzeczywistość jest inna. Urzędnicy w terenie żądają plików w odpowiednim formacie i to nawet jeśli we własnych systemach informatycznych mogliby znaleźć potrzebne informacje – mówi Marcin Madej, doradca podatkowy w Nip-inspektor.pl.
Podobne doświadczenia ma Ernest Frankowski. – Nie znam przypadków składania przez podatników zastępczych form JPK_WB – komentuje.

Banki muszą zarabiać

Przedsiębiorcy skarżą się w mediach społecznościowych: „W toku kontroli urząd skarbowy żąda od klienta przedstawienia pliku JPK_WB. Przez pierwszy dzień w banku nie wiedzą, co to za plik. Jak już się dowiedzieli, zażyczyli sobie «drobnej» opłaty 1 tys. zł”.
Mariusz Zygierewicz ze Związku Banków Polskich zwraca uwagę, że generowanie JPK_WB to usługa komercyjna, a klient może wybrać bank, który oferuje ją na najkorzystniejszych warunkach. Zdarzają się takie, które w ogóle nie pobierają opłat.
– Trzeba pamiętać, że banki musiały bezpłatnie wprowadzić produkty narzucone przez państwo, takie jak STIR czy split payment. To wiązało się z wysokimi kosztami inwestycji, które nie mogą być pokryte opłatami od klientów. Dlatego oferta komercyjna banków musi być droższa niż w sytuacji, gdyby nie musiały one wprowadzać STIR czy split paymentu – podkreśla Mariusz Zygierewicz.

Co więc robić

Ernest Frankowski radzi przedsiębiorcom, by zbierali wszelkie dowody, które uprawdopodobnią to, że bank nie posiada funkcjonalności tworzenia JPK_WB lub pobiera opłaty z tytułu przygotowania takich plików. – Przy braku funkcjonalności pomocne mogą się okazać informacje prasowe banku. Dowodów nigdy za wiele, a dla podatników oznaczają one większy komfort korzystania z „substytutu” pliku JPK_WB – mówi ekspert.
Zdaniem Marcina Madeja sytuacja jest patowa.
– Z jednej strony KAS niewiążąco wskazuje, że podatnik może przekazać dane tożsame z JPK_WB w innej formie elektronicznej, z drugiej strony urzędnicy nie mogą postąpić inaczej niż zgodnie z brzmieniem przepisów. Uważam, że jeśli KAS naprawdę zależałoby na ułatwieniach dla podatników, to zaproponowałoby takie rozwiązania prawne, które albo dopuszczałyby (wprost w przepisach) inną formę przekazania danych, albo wymuszały na bankach wprowadzenie darmowego wyciągu bankowego w formacie JPK. Inne deklaracje i kroki, które podjęto do tej pory, to tylko dbanie o dobry PR – mówi ekspert.

Skąd ten plik

JPK_WB (wyciągi bankowe) to jedna z sześciu struktur jednolitego pliku kontrolnego, które od lipca 2018 r. każdy czynny podatnik VAT powinien w ciągu co najmniej trzech dni przedstawić na żądanie kontrolującego urzędnika. Pozostałe pięć struktur na żądanie dotyczy faktur, ksiąg rachunkowych, księgi przychodów i rozchodów, stanu magazynów i ewidencji przychodów (a niezależnie od tego jest najbardziej znana siódma, czyli przesyłana co miesiąc, bez wezwania, ewidencja VAT w formacie JPK_VAT).
Przedsiębiorca może upoważnić bank lub spółdzielczą kasę oszczędnościowo-kredytową do przekazania jego wyciągów w formacie JPK_WB.
Pozwalają one fiskusowi dokładnie odwzorować operacje i salda na rachunkach firmowych podatników (m.in. pozyskać informacje o IBAN, kwotach, datach i opisach transakcji itp.). Urzędnicy żądają takich informacji najczęściej przy sprawdzaniu, czy przedsiębiorcy należy się zwrot nadwyżki VAT naliczonego nad należnym.

Centrala swoje

W ubiegłym roku biuro prasowe KAS zapewniało DGP, że skarbówka nie będzie żądać od przedsiębiorców wyciągów bankowych w formacie JPK, jeśli wymagane informacje dostarczy wcześniej system STIR („Urząd nie poprosi o dane, do których sam ma dostęp” DGP nr 128/2018). KAS powoływała się tu na art. 45 ust. 2 ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 508 ze zm.), który precyzuje, że „organ KAS nie może żądać dokumentów i informacji, do których ma dostęp”.
Według Marcina Madeja praktyka jest całkiem inna.
– Wielokrotnie spotkałem się z sytuacją, w której urzędnicy żądali przekazania JPK_WB i to najczęściej w ciągu trzech dni. Argument, że potrzebne dane kontrolujący mogą pobrać ze STIR, trafia w próżnię. Do urzędników nie przemawia powoływanie się na możliwość dostarczenia plików w innej formie, ponieważ powołują się na art. 193a ordynacji podatkowej, który mówi o strukturze logicznej udostępnionej w Biuletynie Informacji Publicznej Ministerstwa Finansów. I trudno im się dziwić – komentuje ekspert.
Dodaje, że podatnicy zastosowują się do takiego żądania, bo zależy im, by kontrola przebiegła szybko i sprawnie.
– Jeśli ktoś nie ma gotowych plików lub nie jest w stanie zapewnić ich w krótkim terminie, powinien przede wszystkim wnioskować o wydłużenie terminów na przedstawienie dokumentów – radzi Marcin Madej.
Dodaje, że nie spotkał się z odmową, gdy podatnik poprosił o dodatkowe np. dwa tygodnie.
Zastanawia go natomiast to, jak działa aplikacja wykorzystywana przez urzędy do analizy plików kontrolnych.
– Kilkukrotnie już następnego dnia po przekazaniu JPK_WB otrzymaliśmy prośbę o dodatkowe wyjaśnienia, bo oprogramowanie nie jest w stanie odpowiednio przeanalizować wszystkich przekazanych informacji – dzieli się doświadczeniami ekspert z Nip-inspektor.pl.