Spółka, która wypłaca bardzo wysokie wynagrodzenie członkom zarządu, będącym jednocześnie jej udziałowcami, powinna dokumentować takie transakcje – stwierdził dyrektor KIS.
Wyjaśnił, że tylko w ten sposób fiskus uzyska pewność, iż pensja, którą otrzymuje zarząd, jest ustalona na warunkach rynkowych.
Pytanie zadała spółka zajmująca się budową wiatraków. Jej prezesem został jeden z jej wspólników, posiadający ponad połowę udziałów w kapitale zakładowym. Natomiast małżonek innego udziałowca został dyrektorem finansowym.
Zarówno wynagrodzenie prezesa, jak i pensja dyrektora finansowego miały być na tyle wysokie, że przekraczałyby tzw. progi istotności transakcji określone w art. 9a ust. 1d ustawy o CIT (taki próg to 50 tys. euro plus dodatkowe kwoty w zależności od tego, jak bardzo ubiegłoroczne przychody spółki przekraczają limit 2 mln euro).
Spółka sądziła, że mimo iż wypłacane pensje będą wysokie, a członkowie zarządu będą podmiotami z nią powiązanymi (kapitałowo i rodzinnie), to i tak nie będzie musiała sporządzać dla nich dokumentacji cen transferowych.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał inaczej. Stwierdził, że skoro wynagrodzenie podmiotów powiązanych przekroczy progi istotności określone w art. 9a ustawy o CIT, to spółka będzie musiała sporządzać dokumentację cen transferowych.
Interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 21 czerwca 2018 r., nr 0111-KDIB2-1.4010.101.2018.1.EN