Jeżeli transport z Wielkiej Brytanii na teren UE rozpocznie się przed 1 stycznia 2021 r., ale towary zostaną wprowadzone na unijny obszar celny w 2021 r., to organ graniczny będzie mógł jeszcze uznać, że mają one status unijnych - mówi Grzegorz Kozłowski.

Za niewiele ponad dwa tygodnie kończy się okres przejściowy związany z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Jak to wpłynie na handel polskich przedsiębiorców z kontrahentami z tego kraju?
Nadal trwają negocjacje i nie zostało jeszcze zawarte porozumienie handlowe Wielkiej Brytanii z Unią Europejską. Niezależnie jednak od wyniku tych negocjacji, zostaną przywrócone kontrole celne i graniczne.
Czy handlujący po Nowym Roku z kontrahentami z Wielkiej Brytanii zapłacą cło?
Na to wygląda, nie zostały bowiem wynegocjowane inne warunki. Niewykluczone, że to się zmieni, gdy zakończą się negocjacje i zostanie podpisana umowa np. o wolnym handlu z Unią Europejską i przykładowo wiele towarów zostanie obłożonych „zerową” stawką cła. Na razie jednak będą obowiązywać takie same zasady jak w przypadku transakcji z innymi krajami trzecimi, np. Stanami Zjednoczonymi. Od 1 stycznia 2021 r. Wielka Brytania stanie się dla państw unijnych, w tym dla Polski, krajem trzecim. Transakcje z kontrahentami z tego państwa nie będą już traktowane jako wewnątrzwspólnotowa dostawa ani wewnątrzwspólnotowe nabycie towarów, ale odpowiednio zastąpią je eksport i import. Chcąc jednak zachować płynność dostaw, Wielka Brytania planuje trzy etapy wprowadzania kontroli granicznej po 31 grudnia 2020 r.
Jakie to etapy?
Od 1 stycznia 2021 r. pełną kontrolą celną będą objęte tylko wwożone do tego kraju towary wrażliwe, takie jak np. alkohol, tytoń i wyroby tytoniowe, produkty toksyczne, substancje chemiczne. Inaczej będzie w przypadku standardowych towarów wszystkich kategorii, takich jak odzież czy sprzęt elektroniczny. Przy ich eksporcie polscy przedsiębiorcy będą musieli spełnić podstawowe wymagania celne, dotyczące eksportowanych do Wielkiej Brytanii towarów. Przykładowo będą musieli przekazać importerom fakturę handlową, dokumenty tranzytowe – o ile takie wystąpią i przewozowe obowiązujące w transporcie międzynarodowym, np. list przewozowy CMR. W takim przypadku brytyjski importer będzie musiał złożyć zgłoszenie celne w ciągu sześciu miesięcy. Do tego czasu będzie też można odroczyć płatność należności celnych.
Dodatkowo w przypadku żywych zwierząt i roślin „wysokiego ryzyka” będą prowadzane kontrole fizyczne w miejscach przeznaczenia lub w innych zatwierdzonych miejscach.
Natomiast od 1 kwietnia 2021 r. wszystkie importowane do Wielkiej Brytanii produkty pochodzenia zwierzęcego, np. mięso, karma dla zwierząt domowych, miód, mleko lub produkty jajeczne, oraz wszystkie rośliny i produkty roślinne podlegające przepisom będą również wymagać uprzedniego zgłoszenia i odpowiedniej dokumentacji (sanitarnej, zdrowotnej).
Kiedy towary będą przechodzić na Wyspach pełną kontrolę celną?
Od 1 lipca 2021 r. Wówczas przedsiębiorcy przywożący do Wielkiej Brytanii wszelkie towary będą musieli składać zgłoszenia w punkcie przywozu i płacić odpowiednie należności według stawek celnych przyjętych przez ten kraj. Wymagane będą pełne zgłoszenia bezpieczeństwa (PDS, eng.-ENS).
W przypadku towarów objętych kontrolą sanitarną i fitosanitarną (SPS) zwiększy się też liczba kontroli fizycznych i poboru próbek. Kontrole zwierząt, roślin, produktów roślinnych i zwierzęcych będą od tego czasu realizowane w odpowiednio przystosowanych punktach kontroli granicznej w Wielkiej Brytanii.
Jak to będzie w przypadku Irlandii Północnej?
Nadal nie będzie kontroli granicznych i nie trzeba będzie składać zgłoszeń celnych. Dla potrzeb obrotu towarowego Irlandia Północna będzie wciąż uznawana za terytorium UE, a co za tym idzie handel z kontrahentami z tego kraju będzie traktowany jako wewnątrzwspólnotowa dostawa lub wewnątrzwspólnotowe nabycie.
Czy analogiczne etapy, jak przy eksporcie do Wielkiej Brytanii, będą również przy imporcie towarów z tego kraju do Polski?
Komisja Europejska nie przewidziała w tym zakresie dodatkowego okresu przejściowego. Oznacza to, że już od 1 stycznia 2021 r. przywóz towarów z Wielkiej Brytanii do krajów Unii Europejskiej będzie się wiązał z koniecznością dopełnienia wszelkich formalności celnych, włącznie z uiszczeniem należności celno-podatkowych z tytułu tego importu.
Jak to będzie wyglądało na przełomie roku, tj. przykładowo gdy towar wyjedzie z magazynu z Wielkiej Brytanii np. 30 grudnia, a dojedzie do granicy z Unią Europejską na początku stycznia 2021 r.?
Jeżeli transport z Wielkiej Brytanii na teren UE rozpocznie się przed 1 stycznia 2021 r., ale z jakichś przyczyn towary zostaną wprowadzone na unijny obszar celny w 2021 r., to organ celny graniczny (np. we Francji) będzie mógł jeszcze uznać, że mają one status unijnych. Wówczas nie będzie wymagane dopełnienie procedur celnych. Warunkiem będzie jednak przedstawienie dokumentu (np. przewozowego), na którym będzie podana data rozpoczęcia transportu towarów przed 1 stycznia. Jest to jednak element uznaniowy, co oznacza, że decyzję o tym, jak traktować przywiezione towary, podejmie organ celny graniczny.
A jak to będzie funkcjonowało w przypadku dostaw drogą morską?
Jeżeli statek należący do regularnej linii żeglugowej (RSS) zawinął w trakcie rejsu do portu w Wielkiej Brytanii przed zakończeniem okresu przejściowego, to unijny status celnych towarów przewożonych na tym statku jest objęty pozwoleniem dotyczącym RSS i nie ulega zmianie. W przypadku dostaw drogą morską mamy do czynienia ze zwolnieniem z obowiązku wykazywania, że przemieszczenie towarów rozpoczęło się przed 1 stycznia 2021 r.
Czy takie same zasady będą obowiązywały, gdy towar jeszcze pod koniec tego roku zostanie wysyłany z Polski, ale trafi do Wielkiej Brytanii po 31 grudnia 2020 r.?
Tak, zasady te wynikają wprost z art. 47 umowy o wystąpieniu Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej z Unii Europejskiej i Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej.
Czy trzeba będzie zapłacić należności celne i podatkowe w sytuacji, gdy sprzęt niezbędny do instalacji urządzenia w Wielkiej Brytanii wyjedzie do tego kraju w grudniu tego roku, a wróci już w styczniu?
W takiej sytuacji do towarów powracających będą miały zastosowanie przepisy dotyczące zwolnienia z należności celnych przywozowych, tj. przede wszystkim art. 203 unijnego kodeksu celnego. Zwolnienie to będzie miało zastosowanie po spełnieniu przesłanek określonych w przepisach. W szczególności dotyczą one tożsamości towarów przywożonych z wywiezionymi, ich niezmienionego stanu oraz spełnienia warunku, że przywóz nastąpił (co do zasady) w okresie trzech lat od wywozu.
Czy któreś towary, które dotychczas były wywożone do Wielkiej Brytanii, nie będą mogły być tam eksportowane po Nowym Roku?
Może tak być ze względu na wymogi określone w brytyjskich przepisach. Może się więc pojawić konieczność przedstawienia np. nowych certyfikatów czy pozwoleń. Dlatego każdy przedsiębiorca, który będzie wywoził towar do Wielkiej Brytanii, powinien ustalić ze swoim kontrahentem, jakie warunki będzie musiał spełnić wywożony przez niego towar i czy będą one takie, jak dotychczas.
Czy przedsiębiorcy, którzy chcą nadal handlować z kontrahentami z Wielkiej Brytanii, muszą uzyskać numer EORI?
Tak, numer EORI jest nadawany na potrzeby operacji celnych. W Polsce wnioskuje się o niego elektronicznie poprzez wypełnienie formularza na platformie PUESC. Rejestracja odbywa się na bieżąco. Jeżeli wszystkie dane we wniosku zostaną podane prawidłowo, to nie ma problemów z rejestracją. Przedsiębiorcy powinni jednak w pierwszej kolejności upewnić się, czy nie posiadają już takiego numeru.
Rozumiem, że w takiej sytuacji polski przedsiębiorca nie musi starać się o nowy numer EORI?
Przedsiębiorcy, którzy posiadają już numer EORI, nie powinni występować ponownie o jego nadanie. Natomiast firmy, które takiego numeru nie posiadają, powinny go uzyskać.
Należy pamiętać, że z początkiem 2021 r. ważność stracą tylko numery EORI wystawione dotychczas przez brytyjską administrację celną, czyli te z prefixem GB. Natomiast podmioty z Irlandii Północnej będą posługiwały się swoimi dotychczasowymi numerami EORI, do których zostaną dodane literki XI.
O czym jeszcze trzeba pamiętać?
Jeżeli polscy przedsiębiorcy posługują się wiążącymi informacjami o pochodzeniu towarów, wiążącymi informacjami taryfowymi czy pozwoleniami wydanymi w Wielkiej Brytanii na podstawie przepisów unijnego kodeksu celnego (np. na uproszczenia tranzytowe czy też korzystanie z procedur celnych), to 1 stycznia 2021 r. wszystkie te dokumenty stracą ważność, gdyż organy celne tego kraju nie będą już właściwymi organami celnymi UE. Obowiązywać będą tylko te dokumenty, które zostały wydane przez organy celne Unii Europejskiej. Może się jednak zdarzyć, że również i one, ze względu na istniejące w nich zapisy odnoszące się do Wielkiej Brytanii, powinny zostać zmienione (np. zastąpienie brytyjskiego nr EORI numerem unijnym).
Jak polska Krajowa Administracja Skarbowa przygotowuje się do zakończenia okresu przejściowego?
Zanim jeszcze zapadła formalna decyzja o wystąpieniu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, w KAS został powołany zespół ds. celnych, który na bieżąco monitorował sytuację polityczną i stan negocjacji oraz aktywnie uczestniczył w pracach na forum unijnym dostosowującym przepisy celne do nowej rzeczywistości.
Utworzyliśmy na portalu Podatki.gov.pl specjalną podstronę dedykowaną sprawom celnym w zakresie brexitu. Zamieszczamy tam wszystkie informacje, które dla przedsiębiorców dokonujących wymiany handlowej z Wielką Brytanią są niezbędne, by dostosować się do zmian i zminimalizować skutki brexitu.
W zakresie informatycznym mogę powiedzieć, że systemy celne KAS są już gotowe do obsługi zgłoszeń celnych według nowych reguł wynikających z wystąpienia tego kraju z UE.
Dodatkowo wyznaczyliśmy we wszystkich izbach administracji skarbowej koordynatorów ds. brexitu, którzy stanowią pierwszą linię wsparcia dla naszych przedsiębiorców. Wsparcie takie zapewnia również Krajowa Informacja Skarbowa, do której przedsiębiorcy już kierują liczne pytania związane z brexitem.