Wszystko wskazuje na to, że obecny Sejm nie zdąży uchwalić nowej ordynacji podatkowej. Jeśli jednak po wyborach posłowie się pospieszą, przepisy mogą wejść w życie 1 stycznia 2021 r., jak planowano.
Projektu nowej ordynacji nie udało się uchwalić na posiedzeniu w zeszłym tygodniu (jest po I czytaniu). Nie ma go też w harmonogramie prac sejmowych zaplanowanych na posiedzenie po wyborach parlamentarnych, czyli 15 i 16 października. Zostanie wtedy dokończona 86. sesja, która rozpoczęła się 11 września, ale marszałek Sejmu Elżbieta Witek zapowiedziała wyraźnie, że plan prac nie będzie rozszerzany o nowe punkty. Tak samo twierdzili inni przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.
Tymczasem, jak mówił DGP poseł Andrzej Szlachta z PiS, przewodniczący sejmowej komisji finansów publicznych, teoretycznie przez najbliższy miesiąc komisja mogłaby zakończyć prace nad nową ordynacją. – Agendę ustala jednak pani marszałek Witek – przyznał przewodniczący. Zamknięcie harmonogramu posiedzenia zamyka więc dyskusję o ordynacji w obecnym Sejmie.

Co dalej z nową ordynacją

Poseł Szlachta wyjaśnia, że prace nad nową ordynacją się przedłużały, ponieważ w tak dużych projektach zgłaszane są zwykle uwagi, które wymagają wprowadzenia poprawek. – W nową ustawę została włożona olbrzymia praca. Projektem będzie musiał się jednak zająć przyszły Sejm – przyznaje.
Również prof. Leonard Etel, przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Ogólnego Prawa Podatkowego, która przez cztery lata pracowała nad projektem, liczy na to, że przyjmie ją nowy parlament (patrz opinia obok). Poparcie dla niej deklaruje również Ministerstwo Finansów.
– Projekt nowej ordynacji podatkowej jest częścią pakietu ustaw, których założeniem jest wyważenie interesu fiskusa i podatnika. Popieramy wprowadzenie rozwiązań, które służą ochronie praw podatnika w jego relacjach z organami podatkowymi, oraz instytucji zwiększających skuteczność i efektywność wymiaru i poboru podatków, nawet jeżeli nie będzie możliwe ich uchwalenie w obecnej kadencji – czytamy w stanowisku MF w odpowiedzi na pytania DGP.

Zagrożenia dla projektu

Problem w tym, że przyszły Sejm będzie musiał zacząć pracę nad projektem od nowa, bo w przypadku ustaw nie ma zasady kontynuacji prac. Nowy Sejm oznacza też nową organizację pracy posłów. Samo ustalanie składów komisji sejmowych może potrwać kilka tygodni. Do tego posłowie będą musieli zapoznać się z projektami wielu ustaw, a nowa ordynacja liczy 798 artykułów (obecna ma ich 344) i 350 stron. Do tego dochodzi prawie 700 stron uzasadnienia, projekt ustawy wprowadzającej nową ordynację, czyli kolejne 108 artykułów z uzasadnieniem liczącym 57 stron. Na przestudiowanie tak obszernego materiału nowy skład komisji finansów publicznych będzie potrzebował czasu.
Profesor Leonard Etel przewiduje, że projekt mógłby zostać przyjęty za niecały rok, czyli w połowie 2020 r. Dzięki temu mógłby wejść w życie od 1 stycznia 2021 r., czyli według obecnego planu. Jeśli tak się stanie, przedsiębiorcy będą mieli na zapoznanie się z nowymi przepisami jedynie pół roku. Gdyby projekt przyjął obecny Sejm, mieliby o rok więcej.

Co w nowych przepisach

Profesor Etel przyznaje, że nowa ordynacja to jeden z najtrudniejszych aktów prawnych. Nie tylko porządkuje procedury podatkowe, ale też wprowadza wiele istotnych zmian dotyczących m.in. przedawnienia, nadpłaty, interpretacji indywidualnych, postępowań (uproszczone, reprezentatywne), porządkuje nadzwyczajne tryby wzruszania decyzji ostatecznych. Wydłuża też terminy do wniesienia odwołania i zażalenia.
W projekcie jest też wiele nowości, m.in. rozbudowany katalog zasad ogólnych, który uwzględnia też dotychczasową zasadę rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika (in dubio pro tributario). Nowością są także mechanizmy, w których podatnik negocjuje z organem, jak rozwiązać problem podatkowy (m.in. umowy podatkowe, mediacja podatkowa, umowy o współdziałanie – choć ta ostatnia ma zostać wprowadzona jeszcze do obecnej ordynacji).
Projekt dostosowuje też procedury do zmian technologicznych, bo upowszechnia stosowanie komunikacji elektronicznej w kontaktach z fiskusem.
Jego celem jest z jednej strony większa ochrona prawa podatnika w jego relacjach z organami skarbowymi, a z drugiej zwiększenie skuteczności poboru podatków.

OPINIA

Nowa ordynacja może wejść od 2021 r.

Prof. Leonard Etel przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Ogólnego Prawa Podatkowego
To, że projekt nowej ordynacji podatkowej, nad którą pracowała Komisja Kodyfikacyjna Ogólnego Prawa Podatkowego, nie zostanie uchwalony w tej kadencji Sejmu, nie oznacza, że zaproponowane tam regulacje nie wejdą w życie – tak jak planowano – 1 stycznia 2021 r. Obowiązująca ordynacja z wielu powodów musi być zmieniona i może to być zrealizowane tylko w drodze uchwalenia nowej ustawy – i to szybko! Nie ma sensu dalsze doskonalenie obecnej ordynacji w drodze wprowadzania kolejnych zmian, bo ten akt rozłazi się w szwach i staje się całkowicie nieczytelny. Jak sądzę, nowy rząd wyłoniony po wyborach zajmie się tym projektem jako pilnym i w efekcie nowa ordynacja zostanie uchwalona w połowie 2020 r., co umożliwi jej wejście w życie z początkiem 2021 r. Jeżeli tak będzie – na co liczę – nie pójdzie na marne czteroletnia praca komisji nad przygotowaniem projektu jednego z najtrudniejszych aktów w naszym systemie prawnym.

Masz pytania i wątpliwości dotyczące zwolnienia z PIT dla młodych? Napisz do nas: pit26@infor.pl