Różnice inwentaryzacyjne dotyczące wyrobów strefowych oraz surowców i półproduktów służących do produkcji w specjalnej strefie ekonomicznej mogą być odpowiednio przychodem strefowym (nadwyżki inwentaryzacyjne) lub kosztem strefowym (niezawinione niedobory) – potwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

Zgodził się ze spółką, że tak jest w sytuacji, gdy można bezpośrednio przypisać nadwyżki i niedobory do działalności strefowej. Inaczej jest, gdy nie da się tego zrobić. Wówczas nadwyżki i niedobory inwentaryzacyjne stanowią odpowiednio przychód wspólny (podlegający w całości opodatkowaniu CIT) lub koszt wspólny, który jest przypisany do wyniku z działalności strefowej i działalności pozastrefowej (za pomocą przychodowego klucza alokacji, o którym mowa w art. 15 ust. 2 ustawy o CIT.
Dyrektor KIS nie zgodził się natomiast ze spółką co do możliwości zastosowania metody per saldo, polegającej na wcześniejszym skompensowaniu ogółu ustalonych niedoborów i nadwyżek. Metoda ta oznaczałaby, że przychodem wspólnym lub odpowiednio – kosztem wspólnym byłaby wyłącznie „nieskompensowana” część.
Spółka była przekonana, że jest to możliwe, bo – jak twierdziła – ustawa o CIT wprost tego nie zakazuje. Argumentowała, że będą kompensowane nadwyżki i niedobory stwierdzone w podobnych składnikach majątku (asortymentach) lub dotyczące składników majątku o podobnym wyglądzie lub tej samej nazwie. Podkreślała też, że różnice inwentaryzacyjne wynikają z tego samego spisu z natury przeprowadzonego w jednym miejscu składowania i dotyczą tej samej osoby odpowiedzialnej materialnie.
Interpretacja indywidualna z 15 października 2021 r., sygn. 0111-KDIB1-3.4010.352.2021.1.IZ