Spółka wchodząca w skład konsorcjum nie ma statusu podwykonawcy, którego usługi powinny być rozliczane na zasadzie odwrotnego obciążenia, jeśli o udzielenie zamówienia ubiegali się wspólnie wszyscy konsorcjanci – orzekł WSA w Warszawie.

Konsorcjum, do którego weszła spółka, zawarło z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad umowy wykonawcze dotyczące zaprojektowania i wybudowania odcinków dróg ekspresowych S3 oraz S8. W zawartych umowach po stronie konsorcjum występowali wszyscy jego członkowie, określeni jako „wykonawcy wspólnie ubiegający się o udzielenie zamówienia”. Konsorcjum było reprezentowane przez lidera – wystawiał on faktury za zrealizowane usługi i przyjmował zapłatę za ich wykonanie.
Umowy zostały też zawarte pomiędzy konsorcjum a spółką. Na ich podstawie zobowiązała się ona do wykonania całości robót budowlanych i z tego tytułu miała wystawiać faktury na rzecz lidera konsorcjum, który miał regulować wynikające z nich należności.
Wszyscy konsorcjanci byli czynnymi podatnikami VAT, a ich sprzedaż nie była objęta zwolnieniem.
Spółka nie była pewna, czy świadcząc usługi na podstawie umów wykonawczych zawartych z konsorcjum, będzie działała w charakterze podwykonawcy i czy w związku z tym powinna wystawiać faktury z VAT, czy z adnotacją o odwrotnym obciążeniu.
Te same wątpliwości miał lider konsorcjum. Nie wiedział, czy powinien rozliczyć VAT od usług świadczonych przez spółkę na zasadach odwrotnego obciążenia. Miał też wątpliwości, jak powinien rozliczyć usługę na rzecz GDDKiA – czy na zasadach ogólnych, wystawiając fakturę z VAT.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał, że w tej sytuacji spółka będzie występowała w roli podwykonawcy, ponieważ wystawia ona na rzecz lidera faktury za wykonane w ramach umów wykonawczych usługi budowlane, a lider wystawia na rzecz GDDKiA faktury za prace wykonane przez konsorcjum. W związku z tym do usług budowlanych świadczonych przez spółkę znajdzie zastosowanie mechanizm odwrotnego obciążenia – stwierdził organ. Wyjaśnił zatem, że faktura wystawiona przez spółkę na rzecz lidera, dotycząca wykonanych usług budowlanych, nie powinna zawierać VAT, a tylko adnotację o odwrotnym obciążeniu. Natomiast lider, będący generalnym wykonawcą, powinien wystawić na GDDKiA fakturę z VAT. Jednocześnie dyrektor KIS wyjaśnił, że lider będzie mógł odliczyć podatek naliczony wynikający ze złożonej deklaracji podatkowej, bo podatek należny (zapłacony przez lidera jako nabywcę usług objętych mechanizmem odwrotnego obciążenia) będzie jednocześnie podatkiem naliczonym podlegającym odliczeniu.
Spółka zaskarżyła tę interpretację do sądu. Uważała bowiem, że wykonywane przez nią usługi nie będą objęte odwrotnym obciążeniem, więc będzie mogła wystawiać faktury VAT, a lider konsorcjum będzie mógł go odliczać. Natomiast lider konsorcjum będzie wystawiać fakturę na rzecz GDDKiA na zasadach ogólnych.
Wojewódzki Sąd Administracyjnyw Warszawie uchylił zaskarżoną interpretację. Stwierdził, że lider nie będzie generalnym wykonawcą działającym w swoim imieniu. – Stroną umowy są wszyscy konsorcjanci, ponieważ zostali określeni jako wykonawcy wspólnie ubiegający się o udzielenie zamówienia. W związku z tym wszyscy są stroną umowy z inwestorem – wyjaśnił sędzia Tomasz Sałek. Dodał, że w takiej sytuacji umowy wykonawcze między spółką a konsorcjum dotyczą tylko wewnętrznych rozliczeń i nie mogą prowadzić do objęcia ich odwrotnym obciążeniem. Wyrok jest nieprawomocny.
Wyrok WSA w Warszawie z 8 czerwca 2018 r., sygn. akt III SA/Wa 3070/17.