Sankcja VAT w wysokości 30 proc. jest niezgodna z dyrektywą – potwierdził WSA w Lublinie. Tym samym dołączył do sądów orzekających o niezgodności wszystkich krajowych sankcji VAT, również 30- i 100-procentowej.

Przypomnijmy, że w wyroku z 15 kwietnia br. Trybunał Sprawiedliwości UE zakwestionował polski przepis o sankcji w wysokości 20 proc. dodatkowego zobowiązania podatkowego. Stwierdził, że jest on niezgodny z zasadą proporcjonalności, bo nie pozwala zindywidualizować kary w zależności od przyczyn błędu w rozliczeniach VAT.
Eksperci komentujący ten wyrok wskazywali, że należy go odnosić do wszystkich sankcji VAT, a więc również w wysokości 15 proc., 30 proc. i 100 proc. Pisaliśmy o tym w artykule „20-procentowa sankcja VAT niezgodna z dyrektywą” (DGP nr 74/2021).
Teraz potwierdzają to kolejne wyroki – m.in. WSA w Gdańsku w wyrokach 25 maja (sygn. akt I SA/Gd 59/20) i z 18 maja br. (sygn. akt I SA/Gd 1609/19).

Fiskus nie ma wyjścia

W sprawie rozpatrzonej przez lubelski sąd 16 lipca br. (sygn. akt I SA/Lu 208/21, nieprawomocny) chodziło o spółkę, która nie opłaciła w terminie 90 dni należności wynikających z faktur VAT. Jako dłużnik miała więc obowiązek korekty odliczonego podatku z niezapłaconych faktur. Ponieważ tego nie zrobiła, to m.in. zawyżyła kwotę nadwyżki podatku naliczonego nad należnym do zwrotu na rachunek bankowy i do przeniesienia. Dopiero po kontroli organu skorygowała VAT. Mimo to naczelnik urzędu celno-skarbowego wymierzył jej 30-proc. sankcję VAT. Podkreślił, że obowiązek taki wynika z brzemienia przepisów – w tym przypadku art. 112b ust. 1 pkt 1 lit. d ustawy o VAT. Przepis brzmi bowiem tak: „naczelnik urzędu skarbowego lub naczelnik urzędu celno-skarbowego (...) ustala dodatkowe zobowiązanie podatkowe”.
Organ wyjaśnił, że oznacza to, że ma obowiązek ustalić kwotę dodatkowego zobowiązania podatkowego niezależnie od tego, czy podatnik działał świadomie czy nie, czy pozostawał w dobrej wierze, a także czy nieprawidłowości w zakresie rozliczenia VAT nastąpiły z jego winy. Przepis działa więc jak automat, a organy nie mają wyjścia – tłumaczył.

To nie automat

WSA w Lublinie powołał się na wyrok z 15 kwietnia 2021 r. w sprawie C-935/19. To on jest kluczowy również we wszystkich innych orzeczeniach sądów w sprawie sankcji VAT.
Sąd stwierdził, że organ podatkowy orzekający o sankcji 30 proc. musi wszechstronnie i obiektywnie ocenić sprawę. Musi więc uwzględnić to, że stwierdzone w toku kontroli podatkowej nieprawidłowości spółka uwzględniła w całości w złożonej korekcie deklaracji podatkowej. To oznacza, że nie doszło do uszczuplenia podatkowego. Spółka je zrekompensowała wraz z odsetkami, a należny podatek VAT został odprowadzony do budżetu. W efekcie Skarb Państwa na tym nie stracił.
Zdaniem WSA przepisy o sankcji są nie tylko niezgodne z dyrektywą 112, co orzekł TSUE, lecz także z zasadą sprawiedliwości wynikającą z art. 2 konstytucji. Spółka została bowiem ukarana dodatkowym zobowiązaniem podatkowym w przypadku, gdy Skarb Państwa nie poniósł uszczerbku. To narusza – zdaniem sądu – zasadę proporcjonalności. Kara nie jest bowiem proporcjonalna w stosunku do celu, który założył ustawodawca unijny.

Co dalej

Wszystkie dotychczasowe orzeczenia sądów wojewódzkich są na razie nieprawomocne. Prawdopodobnie ostatni głos w tej sprawie będzie należał do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Sądy kwestionują przy tym nie tylko sankcję 20-procentową, ale także pozostałe: 15, 30 i 100-procentową.
Przypomnijmy, że niższe sankcje są wymierzane za nieprawidłowości w rozliczeniach.
Inny jest natomiast charakter sankcji w wysokości 100 proc. – zasadniczo ma być ona karą za oszustwa fakturowe.
Zdaniem ekspertów Ministerstwo Finansów powinno przygotować projekt nowelizacji ustawy w zakresie sankcji VAT. Dotąd jednak resort nie zajął stanowiska po kwietniowym orzeczeniu TSUE.