Wraz z opodatkowaniem SK wkłady niepieniężne do nich przestają być neutralne podatkowo. Dla niektórych wspólników to ostatni moment, by dokapitalizować spółki bez konieczności zapłaty PIT lub CIT – wskazują eksperci

Możliwość uniknięcia podatku mają wspólnicy tych spółek komandytowych, które podjęły decyzję o przejściu na CIT dopiero z początkiem maja 2021 r. Ich wspólnicy mogą jeszcze wnieść aport, nie płacąc podatku dochodowego. Muszą się jednak spieszyć.
– Na gruncie prawa spółek handlowych aport jest skuteczny z chwilą podpisania dokumentów u notariusza. Warto jednak pamiętać, że zgodnie z przepisami ustaw podatkowych przychód od aportu powstaje w dniu rejestracji tej operacji w Krajowym Rejestrze Sądowym – zwraca uwagę Wojciech Kaptur, doradca podatkowy i radca prawny w kancelarii PragmatIQ . W związku z tym radzi rozpocząć działania na tyle wcześnie, by sąd rejestrowy zdążył zarejestrować aport przed końcem kwietnia br.
Chodzi wyłącznie o aporty, czyli wkłady niepieniężne, bo wkłady pieniężne do spółek komandytowych pozostają, tak jak dziś, neutralne podatkowo na gruncie podatku dochodowego.
Stare zasady
Dotychczas wniesienie wkładu niepieniężnego do spółki komandytowej nie powodowało powstania przychodu u wnoszącego aport.
– Zasada ta znajdowała zastosowanie niezależnie od tego, jakie składniki majątku były przedmiotem aportu, a więc niezależnie od tego, czy były to nieruchomości, środki trwałe czy zorganizowana część przedsiębiorstwa – wyjaśnia Jarosław Józefowski, radca prawny w Enodo Advisors.
Wojciech Kaptur dodaje przy tym, że spółka, która otrzymywała aport, wyceniała go dla celów podatkowych na zasadzie historycznej, czyli zgodnie z wartością zapisaną w księgach wspólnika lub kwotą wydatków, które wspólnik faktycznie poniósł na nabycie przedmiotu wkładu.
– Aport nie zwiększał więc podstawy do amortyzacji podatkowej ani wysokości kosztów w razie późniejszej sprzedaży aktywa przez spółkę komandytową – tłumaczy ekspert.
Nowy reżim
Sytuacja zmienia się wraz z objęciem spółek komandytowych CIT. Zasadniczo miało to miejsce już 1 stycznia 2021 r., ale spółki mogły podjąć decyzję o wejściu w nowy reżim dopiero od 1 maja 2021 r.
Objęcie spółek komandytowych CIT powoduje, że aporty będą opodatkowane na takich samych zasadach jak tego typu przesunięcia w ramach spółek z o.o. lub akcyjnych.
– To oznacza, że w razie wniesienia wkładu niepieniężnego w postaci innej niż przedsiębiorstwo lub jego zorganizowana część po stronie wnoszącego powstanie przychód w wysokości wartości rynkowej przedmiotu aportu – wskazuje Jarosław Józefowski.
Zmiana spowoduje zatem konieczność zapłaty podatku dochodowego już w momencie dokonania wkładu.
Zarazem jednak – jak dodaje ekspert – wspólnik wnoszący wkład będzie mógł rozpoznać koszty uzyskania przychodu w wysokości:
  • wartości początkowej przedmiotu wkładu pomniejszonej o dokonane odpisy amortyzacyjne (jeżeli przedmiotem aportu jest środek trwały lub wartość niematerialna i prawna), lub
  • wartości kosztów historycznych poniesionych na nabycie przedmiotu aportu.
Jarosław Józefowski tłumaczy to na przykładzie.
Przykład 1
Podatnik (spółka z o.o.) zamierza wnieść do spółki komandytowej nieruchomość, która nie stanowi zorganizowanej części przedsiębiorstwa i była dotychczas amortyzowana przez podatnika (jako środek trwały wykorzystywany w jego działalności).
Wartość rynkowa nieruchomości na moment wniesienia aportu to 1,5 mln zł, natomiast jej wartość początkowa z uwzględnieniem dokonanych odpisów amortyzacyjnych wynosi 600 tys. zł.
Sytuacja 1: Spółka komandytowa nie jest podatnikiem CIT
Aport nieruchomości do spółki komandytowej jest neutralny podatkowo. Nie powoduje zatem powstania przychodu ani kosztu uzyskania przychodu po stronie podatnika.
Sytuacja 2: Spółka komandytowa jest już podatnikiem CIT
Aport nieruchomości do spółki komandytowej spowoduje powstanie przychodu u podatnika w wysokości 1,5 mln zł. Podatnik może zarazem rozpoznać koszty uzyskania przychodu w wysokości 600 tys. zł. To oznacza, że będzie musiał wykazać podatek od dochodu w wysokości 171 tys. zł [(1,5 mln zł – 600 tys. zł) x 19 proc.].
Wpływ na daninę solidarnościową
Oprócz konieczności zapłaty podatku dochodowego wspólnik musi również się liczyć z obowiązkiem uregulowania daniny solidarnościowej. Wojciech Kaptur podaje przykład.
Przykład 2
Wspólnik spółki komandytowej nabył w 2005 r. nieruchomość za 1,5 mln zł. W 2021 r. decyduje się na wniesienie jej do spółki. Wartość wkładu została oszacowana przez rzeczoznawcę na 4 mln zł. Spółka skorzystała z możliwości przedłużenia starych zasad opodatkowania do 30 kwietnia 2021 r. W takiej sytuacji:
■ jeśli aport nastąpi przed 30 kwietnia 2021 r., to wspólnik nie zapłaci PIT ani CIT od aportu nieruchomości. Spółka dla celów podatkowych wyceni przedmiot aportu w ten sam sposób co wspólnik, tj. wartość 1,5 mln zł pomniejszy o dokonane odpisy amortyzacyjne;
■ jeśli aport nastąpi po 30 kwietnia 2021 r., to wspólnik będzie musiał zapłacić 19 proc. podatku od dochodu [4 mln zł – (1,5 mln zł – dokonane odpisy amortyzacyjne)]. Nadwyżka dochodu ponad 1 mln zł będzie również opodatkowana daniną solidarnościową według stawki 4 proc. Spółka będzie mogła natomiast jako podstawę do amortyzacji przyjąć kwotę 4 mln zł.
Obaj eksperci podkreślają, że podatek dochodowy nie pojawi się, jeżeli przedmiotem aportu będzie przedsiębiorstwo bądź jego zorganizowana część.
– Taki wyjątek funkcjonuje od lat w odniesieniu do spółek kapitałowych. Obejmie więc również spółki komandytowe z chwilą, gdy staną się podatnikami CIT – wyjaśnia Wojciech Kaptur.
– Największy problem będą natomiast mieli podatnicy, którzy będą wnosić aportem do spółek komandytowych coś niepodlegającego amortyzacji, np. prawo użytkowania wieczystego gruntu, bo dla nich dochodem będzie w zasadzie cała wartość rynkowa wkładu – zauważa Jarosław Józefowski.
Po stronie spółki
Z perspektywy spółki komandytowej otrzymanie aportu będzie dla niej neutralne podatkowo, tak jak ma to miejsce w przypadku spółek kapitałowych.
– Problematyczna jest natomiast kwestia ustalenia kosztów uzyskania przychodu, które spółka komandytowa mogłaby rozpoznać w razie sprzedaży przedmiotu aportu – mówi Jarosław Józefowski. Wskazuje, że przepisy nie dają bezpośredniej odpowiedzi na pytanie, jak ustalić koszt podatkowy w takiej sytuacji.
– Wydaje się jednak, że w takim przypadku kosztem uzyskania przychodu dla spółki powinna być wartość rynkowa wkładu z dnia jego wniesienia, czyli kwota równa przychodowi rozpoznanemu przez wspólnika spółki z tytułu wniesienia aportu – uważa Jarosław Józefowski.
Jeszcze VAT i PCC
Wkłady niepieniężne są też opodatkowane VAT i PCC. W tym zakresie nic się nie zmienia. Tak jak wcześniej wniesienie aportu do spółki komandytowej stanowić będzie odpłatną dostawę towarów opodatkowaną VAT oraz zmianę umowy spółki komandytowej opodatkowaną PCC w wysokości 0,5 proc. wartości wkładu.