W przyszłym roku stawki 8 proc. i 23 proc. VAT zostaną utrzymane. Rząd nie wyklucza obniżki w przyszłości, pod warunkiem że pozwolą na to finanse publiczne. Jeszcze przez rok nie będzie pobierany podatek od handlu.
Tak wynika z dwóch projektów przyjętych wczoraj przez Radę Ministrów. Pierwszy zakłada, że na dotychczasowym poziomie pozostaną stawki 8 proc. i 23 proc. VAT oraz stawki zryczałtowanego zwrotu podatku dla rolników ryczałtowych i ryczałtu dla podatników świadczących usługi taksówek osobowych. Ministerstwo Finansów tłumaczy, że obniżka będzie możliwa dopiero, gdy pozwoli na to stan finansów publicznych. Projekt zakłada, że kluczowe tu będą dwa warunki:
  • spadek długu publicznego (pomniejszonego o gotówkę, którą gromadzi MF na swoich kontach) poniżej 43 proc. PKB oraz
  • spadek poziomu sumy kontrolnej (różnica między deficytem całego sektora publicznego i 1 proc. PKB) poniżej 6 pkt proc.
Jak informowaliśmy wczoraj („23 proc. zostaje z nami na dłużej”, DGP nr 215/2018), oba wskaźniki mogą zostać spełnione nie wcześniej niż za trzy lata.
Zmiana ustawy o VAT jest jednak konieczna, bo z obecnej wynika że stawki 8 i 23 proc. obowiązują do 31 grudnia 2018 r.
Rząd przyjął też projekt nowelizacji ustawy o sprzedaży detalicznej (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1325). Zakłada on zawieszenie tej daniny do końca 2019 r. Trybunał Sprawiedliwości UE wciąż nie orzekł, czy polskie regulacje są zgodne z unijnymi. A od orzeczenia TSUE zależy, czy w ogóle podatek od sprzedaży może być w Polsce pobierany.
Znowelizowane ma zostać również rozporządzenie w sprawie Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług. Z wykazu prac legislacyjnych wynika, że rząd chce wydłużyć stosowanie obecnej klasyfikacji PKWiU (2008) do celów podatkowych, w tym VAT i podatku dochodowego, do końca 2019 r. Jest to związane z pracami MF nad nową matrycą stawek VAT. Miałaby ona wejść w życie od 1 stycznia 2020 r.
Etap legislacyjny
Projekty nowelizacji: ustawy o VAT oraz ustawy o sprzedaży detalicznej – przyjęte przez rząd