Umowa o zakazie konkurencji obowiązująca po ustaniu stosunku pracy może zawierać klauzulę umożliwiającą odstąpienie od niej. Obie strony muszą ustalić termin, w którym można skorzystać z tego uprawnienia.
Przepisy dopuszczają wprowadzenie do umowy o zakazie konkurencji odpowiednich dodatkowych zastrzeżeń, które pozwolą stronom na wcześniejsze jej rozwiązanie.
W takim przypadku granicą jest swoboda umów wynikająca z art. 3531 k.c., który stanowi, że strony zawierające umowę mogą określić stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Stosowanie tej zasady musi jednak uwzględniać specyfikę prawa pracy.
Zgodnie z art. 300 k.p. w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy do stosunku pracy stosuje się bowiem odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy. Nie ma przeszkód prawnych do przyjęcia, że zastrzeżenie o umownym prawie odstąpienia od zakazu konkurencji jest częścią klauzuli konkurencyjnej.

Prawo odstąpienia

Dla skuteczności umownego prawa odstąpienia jest wymagane oznaczenie terminu, w czasie którego będzie możliwe skorzystanie z prawa odstąpienia, oraz określenie, czy prawo to przysługuje obydwu stronom czy tylko jednej (art. 395 par. 1 i 2 k.c.). Jego wykonanie następuje przez jednostronne oświadczenie złożone drugiej stronie. W razie wykonania tego prawa umowa uważana jest za niezawartą. To, co strony świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym.
W wyroku z 26 lutego 2003 r. (I PKN 16/02) Sąd Najwyższy uznał wprost, że do umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy (art. 1012 k.p.) może zostać wprowadzone prawo odstąpienia od niej (art. 395 k.c.), o ile nie pozostaje to w sprzeczności z zasadami prawa pracy (art. 300 k.p.). W szczególności nie jest sprzeczna z tymi zasadami sytuacja, w której wykonanie prawa odstąpienia zostało ograniczone do momentu rozwiązania stosunku pracy. Zastrzeżenie prawa odstąpienia w terminie późniejszym, zwłaszcza jeśli chodzi o pracodawcę, wymagałoby rozważenia okoliczności konkretnego przypadku.

Konieczny termin

Dla skuteczności umownego prawa odstąpienia jest wymagane oznaczenie terminu, w czasie którego będzie możliwe skorzystanie z prawa odstąpienia oraz określenie, czy prawo to przysługuje obydwu stronom, czy tylko jednej.
Wymaganie oznaczenia terminu obwarowane jest z mocy art. 58 k.c. sankcją nieważności, gdyż zastrzeżenie prawa odstąpienia wprowadza do umowy element niepewności, czy uprawniony wykorzysta przysługujące mu prawo odstąpienia, a w konsekwencji niepewności co do trwałości skutków umowy albo trwałości samego stosunku umownego.
Oczywiste jest, że niepewność ta nie może być bezterminowa, skoro stosownie do art. 395 par. 2 k.c. odstąpienie ma moc wsteczną, powodując uznanie umowy za niezawartą, a w konsekwencji powrót do stanu, jaki istniał przed jej zawarciem.
Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 10 stycznia 2006 r. (I PK 97/05), pracodawca, który zgodnie z postanowieniami umowy o zakazie konkurencji odstępuje od niej w czasie trwania zakazu ze względu na jego naruszenie, może żądać zwrotu wypłaconego pracownikowi odszkodowania (art. 494 k.c. w zw. z art. 300 k.p.).
W przypadku umowy wzajemnej, w której rozpoczęto już wykonywanie świadczenia polegającego na zaniechaniu działalności konkurencyjnej, prawo odstąpienia wywołuje skutek tylko na przyszłość. Inaczej jest, gdy strony nie rozpoczęły wykonywania umowy lub spełniono tylko świadczenie, które może podlegać zwrotowi. Wtedy możliwe jest odstąpienie od umowy ze skutkiem od momentu jej zawarcia.
PRZYKŁAD
Po odstąpieniu od umowy można nie wypłacić odszkodowania
Strony podpisały umowę o zakazie konkurencji po rozwiązaniu stosunku pracy, na mocy której w okresie 18 miesięcy po rozwiązaniu umowy o pracę pracownik – za zapłatą stosownego odszkodowania płatnego w miesięcznych ratach – zobowiązany został do powstrzymania się od działań konkurencyjnych wobec pracodawcy. W umowie przewidziano, że pracodawca może odstąpić od niej w okresie 21 dni od ustania stosunku pracy. Firma wypowiedziała podwładnemu umowę o pracę, a po kilku dniach złożyła mu oświadczenie, że odstępuje od umowy o zakazie konkurencji. Pracownik domaga się jednak od pracodawcy pierwszej raty odszkodowania z umowy o zakazanie konkurencji. Powołuje się na brak możliwości jednostronnego uwolnienia się pracodawcy od obowiązku wypłaty odszkodowania. Skorzystanie z tego prawa w przypadku umowy, w której pracownik nie rozpoczął jeszcze wykonywania świadczenia polegającego na powstrzymaniu się od działań konkurencyjnych, spowodowało skutek z mocą wsteczną, tj. umowę o zakazie konkurencji należało uznać za niezawartą. Żądanie pracownika wypłaty odszkodowania z tytułu umowy o zakazie konkurencji nie miało w tej sytuacji uzasadnienia prawnego.
Podstawa prawna
Art. 395 par. 1 i 2 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.) w związku z art. 300 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. nr 21, poz. 94 z późn. zm.).