Ekonomistka Banku BPH Kaja Retkiewicz-Wijtiwiak o środowych danych Głównego Urzędu Statystycznego dotyczących wzrostu wynagrodzeń i zatrudnienia w kwietniu:

"Kwiecień przyniósł znaczne przyspieszenie rocznej dynamiki płac w sektorze przedsiębiorstw w porównaniu do marca, czemu sprzyjała niska baza odniesienia z ubiegłego roku i prawdopodobnie przesunięcie w tym roku wypłat części premii rocznych z marca na kwiecień. Kolejne miesiące pokażą, czy kwietniowy wzrost płac to jednorazowe przyspieszenie, czy efekt rosnącej presji płacowej. W ujęciu realnym roczna dynamika wzrostu płac, choć przyspieszyła w kwietniu, nadal jednak pozostaje dość umiarkowana - wzrost o 1,3 proc. rok do roku, po spadku o 0,3 proc. rok do roku w marcu.

Kwiecień, zgodnie z naszymi oczekiwaniami i trendami sezonowymi, przyniósł wzrost zatrudnienia o około 4,4 tys. etatów w porównaniu do marca. Biorąc jednak pod uwagę, że w analogicznym miesiącu ubiegłego roku zatrudnienie wzrosło o 14,6 tys. osób, odczyt ten należy uznać za umiarkowany.

Kolejna podwyżka stóp proc. w ciągu najbliższych dwóch miesięcy

Przy wysokiej i rosnącej inflacji oraz w obliczu przyspieszenia tempa wzrostu płac w polskiej gospodarce podtrzymujemy naszą opinię, że kolejna podwyżka stóp procentowych będzie miała miejsce w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, najprawdopodobniej w lipcu.

Rynek będzie teraz śledził z uwagą wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej, które wskażą, jakie tempo dalszych podwyżek uznają oni za najbardziej odpowiednie".