Dyrektorzy szpitali lub przychodni nie będą mogli dyskryminować pielęgniarek i położnych ze względu na formę zatrudnienia. Odmowa przejścia na kontrakt nie może być powodem zwolnienia.

Pielęgniarki i położne zyskają od przyszłego roku dodatkowe uprawnienia. Przede wszystkim będą chronione jak funkcjonariusze publiczni. Za atak na nie będzie groziła kara grzywny, a nawet pozbawienia wolności.

Takie zmiany wprowadza uchwalona przez Sejm nowa ustawa o zawodach pielęgniarki i położnej. Trafi teraz do podpisu prezydenta.

Do ustawy wprowadzono również przepis zabraniający dyskryminacji pielęgniarek i położnych ze względu na formę zatrudnienia. Ma to związek z wejściem w życie ustawy o działalności leczniczej, która umożliwia wykonywanie przez nie obowiązków zawodowych również na podstawie kontraktów.

Art. 19 ustawy ma zabezpieczyć pielęgniarki i położne przed ewentualnymi zwolnieniami w sytuacji, jeżeli nie zgodzą się np. na zmianę umowy o pracę i przejście na umowę cywilnoprawną. Odmowa nie może również być powodem rozwiązania umowy o pracę.