Nie ma chętnych do bycia opiekunem dziennym, więc ośrodki, które miały szkolić takie osoby, odwołują kursy. To kolejna klapa w zachwalanej przez rząd ustawie żłobkowej .

Minister pracy Jolanta Fedak podkreśla, że ustawa obowiązuje dopiero 3 miesiące. "Teraz ludzie korzystają z pomocy nianiek i zatrudniają je na czarno. Lepiej wyjdą, jeśli skorzystają z pomocy opiekuna, który miał fachowe kursy z opieki nad dziećmi" - mówi.

Jednak opiekun dzienny to kolejne niedociągnięcie w ustawie. Samorządom brak pieniędzy na nowe formy opieki, które wprowadziła, więc podwyższyły opłaty za żłobki - stwierdza "Gazeta Wyborcza".