OPZZ chce, by Trybunał Konstytucyjny zbadał zgodność ustawy o związkach zawodowych z konstytucją i prawem międzynarodowym. Chodzi o przepisy przyznające prawa związkowe tylko zatrudnionym na podstawie umowy o pracę.

"Międzynarodowe konwencje przyznają prawo zrzeszania się wszystkim, Polska ograniczyła to prawo, uznając, że prawo zrzeszania się w związkach zawodowych mają zatrudnieni, a nie pracujący - jak mówią konwencje 87 i 89 Międzynarodowej Organizacji Pracy. Z powodu tych rozbieżności złożyliśmy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego" - powiedział w czwartek przewodniczący OPZZ Jan Guz.

"Żeby być zatrudnionym, trzeba mieć umowę o pracę; natomiast pracującym jest każdy, kto pracuje - na podstawie umowy cywilnoprawnej, na zasadzie samozatrudnienia, na kontrakcie menadżerskim albo na własny rachunek - chałupnik, rzemieślnik" - dodał.

Zaznaczył, że te osoby nie mają prawa do obrony swoich interesów pracowniczych, a prawa tego nie zapewniają korporacje zawodowe, stowarzyszenia ani fundacje, ponieważ nie mają uprawnień do obrony związanej z uposażeniem, podziałem pracy i sprawami socjalnymi.

Kilka milionów pracowników bez ochrony

Jak zaznaczył przewodniczący OPZZ, "już kilka milionów osób pracuje na podstawie umów cywilnoprawnych, na zasadzie samozatrudnienia lub samemu organizując sobie miejsce pracy" i powinny mieć prawo do ochrony przed zwolnieniem, do negocjowania wynagrodzeń, występowania z inicjatywami socjalnymi.

Guz podkreślił, że prawa związkowe przyznają wszystkim pracującym nie tylko konwencje MOP, ale także dokumenty unijne - Karta Praw Podstawowych i Karta Praw Społecznych.

Zaznaczył, że Komitet Wolności Związkowych MOP w ubiegłym roku uznał, że Polska narusza te konwencje, ale samo stwierdzenie naruszenia konwencji nie wpływa na polskie ustawodawstwo. "Kierując ten wniosek, chcemy, by Trybunał zobowiązał polski rząd w trybie natychmiastowym do dostosowania polskich przepisów do prawa międzynarodowego" - powiedział Guz.

OPZZ zwracał uwagę na ten problem 9 lat temu

Przypomniał, że propozycje rozwiązań dostosowujących przepisy o prawach związkowych do nowych form zatrudnienia dziewięć lat temu zostały skierowane do Sejmu jako projekt poselski, ale kadencja wygasła i parlament nie zajął się nimi.

W tej samej sprawie do MOP występowała też "Solidarność". Organizacja przyznała rację związkowi.

Guz zapowiedział też, że na najbliższym posiedzeniu prezydium Komisji Trójstronnej OPZZ zamierza poruszyć sprawę pełnej ratyfikacji konwencji MOP nr 102, z 1952. Zapis dotyczy świadczeń chorobowych, w razie bezrobocia i wypadków przy pracy.

"Nas dzisiaj szczególnie interesują świadczenia w razie bezrobocia. Ta konwencja mówi, że pracownik w razie bezrobocia ma prawo do zasiłku, odnoszonego procentowo do ostatniego uposażenia. Tymczasem 85 proc. bezrobotnych w Polsce nie ma prawa do zasiłku. Chcemy, by sprawa została uregulowana tak, jak w innych krajach europejskich, i żeby można było przejść na częściowe bezrobocie w przypadku utraty części dochodów - np. w sytuacji przejścia na część etatu spowodowanego trudnościami zakładu pracy" - powiedział Guz.