Sejmowa podkomisja przywróciła do rządowego projektu ustawy o działalności leczniczej przepisy zakładające, że rejestry praktyk medycznych będą prowadzone przez wojewodów. Samorządy zawodowe obawiają się, że w takim przypadku stracą nadzór nad rejestrami.

Projekt ustawy, którym zajmuje się sejmowa podkomisja, dotyczy m.in. przekształceń szpitali w spółki i jest kluczową ustawą rządowego pakietu zdrowotnego.

Podkomisja w środę zaproponowała usunięcie z projektu artykułu dotyczącego rejestrów medycznych, jednak w czwartek posłowie zmienili zdanie w tej sprawie i postanowili wycofać się z tej propozycji. Wzbudzające kontrowersje przepisy zakładają, że rejestry praktyk lekarskich i pielęgniarskich funkcjonowałyby w ramach jawnego, publicznego rejestru prowadzonego przez wojewodów. Bez tego wpisu niemożliwe byłoby prowadzenie działalności leczniczej.

Decyzję podkomisji negatywnie ocenia opozycja, Naczelna Rada Lekarska oraz Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych. Według Bolesława Piechy (PiS) i Marka Balickiego (SLD), wojewodowie nie poradzą sobie z prowadzeniem rejestrów. Ponadto spowoduje to niepotrzebne zwiększenie kosztów i zbyt duże obciążenie administracji.

Według wiceministra zdrowia Jakuba Szulca przywrócony w czwartek artykuł przesądza tylko o ujednoliceniu rejestrów, nie decyduje natomiast o tym, kto będzie je prowadził. "Zastanawiamy się nad przedstawieniem zmiany, która pozostawi prowadzenie rejestru w kompetencjach samorządów zawodowych" - mówił Szulc.

Podkomisja nie zakończyła jeszcze prac nad projektem ustawy o działalności leczniczej, będą one kontynuowane na kolejnych posiedzeniach. Posłowie zaproponowali poprawki doprecyzowujące niektóre przepisy, jednak najbardziej kontrowersyjne artykuły, dotyczące przekształceń szpitali w spółki, nie były jeszcze omawiane.

Projekt ustawy o działalności leczniczej dotyczy funkcjonowania szpitali, nie zakłada obowiązkowego przekształcania lecznic w spółki (pierwszy pakiet ustaw zdrowotnych PO z 2008 r. zakładał, że miały być one przekształcone obligatoryjnie). Zgodnie z nowymi przepisami samorządy, które nie przekształcą szpitali, będą musiały pokryć ich ujemny wynik finansowy w ciągu trzech miesięcy od upływu terminu zatwierdzenia sprawozdania finansowego.

W przypadku niewywiązania się z tego, samorządy w ciągu 12 miesięcy będą zmuszone do zmiany formy organizacyjno-prawnej szpitala (przekształcenie szpitala w spółkę kapitałową lub jednostkę budżetową).

Ustawa uniemożliwia tworzenie nowych samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, z wyjątkiem przypadku powstania nowego zakładu w drodze połączenia co najmniej dwóch innych. Oznacza to, że nowo powstałe szpitale będą musiały być spółkami. Przekształcenie szpitala w spółkę będzie mogło być dokonane bez konieczności uprzedniej likwidacji spzoz. Spółka powstała w wyniku przekształcenia będzie następcą prawnym spzoz, przejmując jego prawa i obowiązki.

Samorządy, które zdecydują się na przekształcenie szpitali w spółki, będą mogły skorzystać z umorzenia zobowiązań publicznoprawnych. Podmioty tworzące szpitale-spółki otrzymają dotację w wysokości wartości umorzonych w wyniku ugody kwoty głównej lub odsetek z tytułu zobowiązań cywilnoprawnych oraz wynikających z zaciągniętych kredytów bankowych pozostałych do spłaty.

Projekt zachowuje przywileje dotyczące czasu pracy pracowników medycznych. Wyjątkiem jest rezygnacja ze skróconej normy czasu pracy dla pracowników zakładów radiologii, radioterapii, medycyny nuklearnej, fizykoterapii, patomorfologii, histopatologii, cytopatologii, cytodiagnostyki oraz medycyny sądowej lub prosektoriów.