Nie dochodzą do mnie żadne informacje o wycofaniu się PiS z projektu zniesieniu limitu, powyżej którego najlepiej zarabiający obecnie nie płacą składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe - podkreśliła posłanka PiS Barbara Bartuś, która jest sejmowym sprawozdawcą projektu.

Komisja polityki społecznej i rodziny pozytywnie zaopiniowała zgłoszone przez PiS poprawki (podczas drugiego czytania) do projektu o zniesieniu górnego limitu składek na ZUS. Posłanka Bartuś zapewniła, że poprawki nie zmieniają istoty projektu i wynikają tylko z "poprawnej legislacji".

Bartuś odniosła się także do medialnych informacji, że PiS chce się wycofać z propozycji zniesienia górnego limitu składek na ZUS. - Projekt już wyszedł z komisji, idzie na głosowanie. Do mnie żadne informacje o wycofaniu nie dochodziły. Myślę, że to tylko informacje medialne. Owszem dyskusja cały czas trwa, rozmawiamy na ten temat. Ale nie widziałam takiej tendencji, żebyśmy się mieli z tego wycofywać - mówiła.

Posłanka PiS przypomniała, że projekt zakłada zniesienie limitu, powyżej którego najlepiej zarabiający obecnie nie płacą składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Zaznaczyła, że próg ograniczenia maksymalnej rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie nie występuje w ubezpieczeniu chorobowym, wypadkowym, zdrowotnym. Dodała, że po wprowadzeniu przepisów składki będą płacić wszystkie osoby, niezależnie od dochodu. - Jeżeli zmuszamy do płacenia składek tych, którzy mniej zarabiają, to dlaczego ci, którzy dużo zarabiają, mają być od tego zwolnieni ? - pytała.

MRPiPS szacuje, że na skutek zmian w 2018 r. sektor finansów publicznych zyskałby ok. 5,4 mld zł. Zniesienie górnego limitu składek dotyczy ok. 350 tys. osób., czyli ok. 2 proc.

Kluby PO, Kukiz'15, Nowoczesna oraz PSL zapowiedziały, że będą głosować przeciw projektowi. Strona społeczna m.in.: NSZZ "Solidarność", Konfederacja Lewiatan, BCC, Pracodawcy RP skrytykowała tempo prac nad proponowanymi rozwiązaniami. Związki zawodowe oraz przedstawiciele pracodawców zaapelowały o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia RDS w tej sprawie. Ponadto strona społeczna uważa, że zmiany w przyszłości negatywnie wpłyną na kondycję finansową FUS oraz rynek pracy. Proponowane zmiany popiera OPZZ.

Obecnie przepisy mówią, że roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w danym roku kalendarzowym nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce na dany rok. W 2017 roku kwota ta wynosi 127 tys. 890 zł. Przyjęty przez rząd projekt przewiduje zniesienie tego limitu.

Składka na ubezpieczenia emerytalne i rentowe będzie odprowadzana od całości przychodu, tak jak w przypadku ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego. Zasada ta zostanie również wprowadzona przy składkach odprowadzanych przez płatnika za pracowników zatrudnionych w warunkach szczególnych na Fundusz Emerytur Pomostowych.