TK orzekł w środę w pełnym składzie, że nowelizacja ta - dotycząca zniesienia górnego limitu składek na ZUS - jest niezgodna z konstytucją. Nowelizację skierował do TK - jeszcze przed jej podpisaniem, prezydent Duda. W ocenie TK procedurę legislacyjna naruszyły okoliczności głosowania nad nowelizacją w Senacie 7 grudnia 2017 r.
Od wyroku zdanie odrębne złożyli trzej sędziowie: prezes TK Julia Przyłębska, sędzia Zbigniew Jędrzejewski oraz sędzia Michał Warciński. Wskazali oni, że TK nie powinien wychodzić poza zakres zaskarżenia zawarty we wniosku prezydenta.
"Trybunał w sprawie tej orzekł - nie na wniosek, ale z urzędu - o zaistnieniu wady procesu legislacyjnego przebiegającego w Senacie, której skutkiem miała być niezgodność z konstytucją. (...) Trybunał nie miał kompetencji do rozstrzygnięcia tych zagadnień z urzędu" - podkreślił sędzia Warciński, przedstawiając zdanie odrębne w imieniu trójki sędziów.
Jak dodał, "TK orzeka tylko wskutek wszczęcia postępowania wnioskiem, skargą konstytucyjną lub pytaniem sądu - a nie z urzędu - i tylko w granicach wniosku". Zaznaczył zaś, że zarówno we wniosku prezydenta nie było "zarzutu wadliwości głosowania w Senacie" oraz także na rozprawie przed TK w końcu października przedstawicielka prezydenta nie podniosła tego zarzutu.
Kwestia prawidłowości głosowania nad nowelizacją w Senacie pojawiła się podczas rozprawy przed TK w końcu października w pytaniach sędziów do stron postępowania. Chodziło o to, czy było kworum w sytuacji, gdy część senatorów - choć obecna na sali - nie zagłosowała.