Pani Marta od kilku miesięcy pracuje na umowę zastępstwa. – W tym czasie zaszłam w ciążę. Koleżanka poradziła mi, żebym spróbowała porozumieć się z szefem i zamiast na zastępstwo podpisała kontrakt na czas określony. Podobno dzięki temu będę mogła liczyć na urlop i zasiłek macierzyński nawet przez rok. Zastanawiam się, czy faktycznie jest sens rozmawiać o tym z przełożonym, skoro umowa terminowa mogłaby być podpisana na taki sam czas jak ta na zastępstwo. Czy rzeczywiście, jeśli nie zmienię umowy, to zostanę bez pieniędzy, kiedy urodzi się dziecko – pyta czytelniczka.
Koleżanka dobrze podpowiada pani Marcie. Choć może się wydawać, że obie umowy są podobne, bo mogą obowiązywać na taki sam czas, to ochrona kobiet zatrudnionych na zastępstwo jest znacznie słabsza. Sytuacja nie zmienia się nawet wtedy, gdy spodziewają się dziecka. Oczywiście dużo zależy od terminu porodu. Nasza czytelniczka nie precyzuje, w którym jest miesiącu ciąży ani do kiedy obowiązuje ją umowa podpisana na zastępstwo. Jeśli urodzi, zanim ulegnie rozwiązaniu, może liczyć na zasiłek macierzyński. Będzie wypłacany do momentu, w którym umowa wygaśnie. Po tym terminie utraci do niego prawo.
W innej sytuacji prawo nie przewiduje żadnych uprawnień. Nie można co prawda rozwiązać umowy za wypowiedzeniem z taką pracownicą, ale na tym kończy się ochrona. W przeciwieństwie do innych kontraktów terminowych umowa na zastępstwo nie podlega wydłużeniu, również wtedy, gdy kończy się z chwilą przekroczenia trzeciego miesiąca ciąży. Nawet jeśli wygaśnie tuż przed porodem, zatrudniona nie ma prawa żądać jej przedłużenia. Nie może liczyć na urlop macierzyński (i zasiłek), bo w chwili porodu nie będzie już miała statusu pracownika. Zatrudniona na umowę zastępstwa mogłaby wyjątkowo liczyć na zasiłek po urodzeniu dziecka po okresie ubezpieczenia, gdyby wygasło ono w czasie ciąży ze względu na ogłoszenie upadłości lub likwidacji pracodawcy albo gdyby została zwolniona z naruszeniem przepisów prawa i zostałoby to stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu.
Polskie prawo przewiduje jednak zmianę stanowiska pracy i rodzaju umowy łączącej strony w drodze porozumienia. Można również rozwiązać dotychczasową umowę i nawiązać nową, już na innych zasadach. Dla naszej czytelniczki byłoby to z pewnością korzystne rozwiązanie. Umowa zawarta na czas określony daje jej znacznie większe prawa, co w przypadku ciąży jest nie do przecenienia. Nawet jeśli wygasa jeszcze przed porodem, ulega automatycznie wydłużeniu do dnia urodzenia dziecka. Pod jednym warunkiem – przedłużona zostanie ta, która miałaby się rozwiązać po upływie trzeciego miesiąca ciąży pracownicy. Ponadto pracodawca nie ma prawa wypowiedzieć umowy – kobieta straci pracę jedynie w przypadku np. ciężkiego naruszenia przez nią obowiązków pracowniczych.
Dla osób zatrudnionych na czas określony wysokość i okres wypłacania zasiłku macierzyńskiego będą obliczane tak jak przy umowie na czas nieokreślony. Przy obliczaniu wysokości zasiłku bierze się pod uwagę średnie miesięczne wynagrodzenie wypłacane za ostatni rok przypadający przed przejściem na urlop macierzyński. Jeśli praca trwała krócej, to podstawa zostanie ustalona jako średnia z pełnych przepracowanych miesięcy.
Uwaga
Zasiłek macierzyński wypłacany przez ZUS przysługuje nie tylko osobom zatrudnionym na umowę o pracę (bez względu na wymiar etatu), ale wszystkim, które podlegają ubezpieczeniu chorobowemu. Dlatego też osoby pracujące na zlecenie lub prowadzące działalność gospodarczą również mają prawo do świadczenia. Takiego uprawnienia nie będą miały kobiety pracujące na podstawie umowy o dzieło, bo wtedy składka nie jest odprowadzana
Podstawa prawna
Art. 30, art. 33, art. 38, art. 177 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz.U. z 2014 r. poz. 1502). Art. 29–31 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. z 2014 r. poz. 159).