Przepisy nie przewidują możliwości domniemania czy ustalenia na podstawie stanu faktycznego tego, czy nad dzieckiem jest sprawowana opieka naprzemienna, bo musi być ona przewidziana w wyroku sądu. Tak stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Gliwicach, który rozpatrywał skargę w sprawie świadczenia wychowawczego.
O jego przyznanie wnioskował ojciec dwójki dzieci: syna pochodzącego z pierwszego małżeństwa i córki, którą urodziła jego druga żona. Co do zasady jest tak, że w przypadku rodziców, którzy razem nie wychowują potomka, prawo do świadczenia ma ten, przy którym sąd ustalił miejsce zamieszkania. Artykuł 2 pkt 16 ustawy z 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1851 ze zm.) przewiduje jednak, że dziecko może być zaliczone do rodzin jego rozwiedzionych lub żyjących w rozłączeniu opiekunów, jeśli zgodnie z orzeczeniem sądu znajduje się pod ich opieką naprzemienną, sprawowaną w porównywalnych i powtarzających się okresach. Wtedy też kwota świadczenia jest między nich dzielona na pół, o czym stanowi art. 5 ust. 2a ustawy.
Gmina odmówiła wnioskującemu przyznania 500 zł na syna, wskazując, że w rozumieniu wspomnianych przepisów nie podlega on opiece naprzemiennej obydwojga rodziców. Mężczyzna przedstawił wprawdzie dokument określony jako „Rodzicielski plan wychowawczy”, z którego wynikało, że syn spędza dwa tygodnie z matką, a następne dwa z nim, ale miał on formę umowy zawartej w styczniu 2016 r. przez rodziców w obecności radcy prawnego, a nie został ustanowiony wyrokiem sądowym.
Ojciec od tej decyzji złożył odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego (SKO), które zostało odrzucone. Organ podzielił stanowisko gminy i potwierdził, że z opieką naprzemienną mamy do czynienia wówczas, gdy to sąd ustali kontakty rodziców z dzieckiem i następują one w porównywalnych i powtarzających się okresach. Porozumienie podpisane przez ojca i jego byłą żonę nie spełnia tego wymogu.
Mężczyzna złożył skargę do WSA. Argumentował w niej, że podejście prezentowane przez kolegium jest mylne i dyskryminuje osoby znajdujące się w jego sytuacji. Dodał, że z informacji uzyskanych od sędziego w sprawie dotyczącej władzy rodzicielskiej wynikało, że nie jest prawnie możliwe ustanowienie opieki naprzemiennej w tak szerokim i dosłownie równym zakresie, w jakim funkcjonuje ona w przypadku jego i byłej żony.
WSA nie uwzględnił tej skargi. Podkreślił, że według przepisów ustawy uregulowanie o opiece naprzemiennej obydwojga rodziców musi być zawarte wprost w orzeczeniu sądu. Nie ma możliwości domniemywania czy też ustalania na podstawie okoliczności faktycznych, że taka opieka występuje, jeśli nie została w sposób wyraźny przewidziana w orzeczeniu sądu. Z tego powodu nie można prowadzić ustaleń w tym zakresie na bazie innych rozstrzygnięć sądu, np. dotyczących władzy rodzicielskiej lub przedstawionego przez ojca porozumienia określonego jako „Rodzicielski plan wychowawczy”.

orzecznictwo

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z 13 września 2018 r., sygn. akt IV SA/Gl 371/18.