Firmy międzynarodowe, które będą chciały wprowadzać zmiany w zakładzie, powinny odpowiednio wcześniej skonsultować to z europejską radą zakładową.
Nawiązywanie dialogu oraz wymiana poglądów między przedstawicielami pracowników i zarządem centralnym firmy musi nastąpić w taki sposób, aby zatrudnione tam osoby mogły odpowiednio wcześniej wyrazić opinię do proponowanych zmian.
W efekcie takie konsultacje powinny się odbyć, zanim zmiany zostaną wprowadzone przez przedsiębiorstwa lub grupy przedsiębiorstw o zasięgu wspólnotowym. Taką nową definicję konsultacji zawiera projekt nowelizacji ustawy o europejskich radach zakładowych. Wczoraj przyjął go rząd.
Obecnie na tworzenie europejskich rad decyduje się 36 proc. uprawnionych do tego firm. Nowelizacja ustawy ma spowodować, że będzie ich więcej.
Nowe przepisy określają m.in. zakres kompetencji rad. Mają się one zajmować wyłącznie sprawami ponadzakładowymi. Ponadto doprecyzowują procedurę konsultowania zmian w organizacji pracy lub w umowach o pracę, w sytuacji gdy porozumienie z pracownikami nie określi zasad takich konsultacji między europejską radą a przedstawicielami pracowników.