10 kwietnia wchodzi w życie rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 18 marca 2021 zmieniające rozporządzenie w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń. Niektóre kary zostały zaostrzone, a wśród zmienionych wysokości grzywien znalazły się również te, które mogą ponieść właściciele zwierząt; szczególnie ci, którzy wyjdą na spacer ze swoim pupilem – bez odpowiedniego dozoru.

Według nowych przepisów, opiekunowi przy okazji niezachowania zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia - grozić będzie mandat w wysokości 250 zł.

Podwójna kara, czyli 500 zł grzywny może grozić mu za niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka.

Poza wymienionymi grzywnami, rozporządzenie zawiera również katalog obostrzeń dla przewoźników (w zakresie higieny) czy właścicieli obiektów w zakresie stosowania środków reżimu sanitarnego (zakazu palenia tytoniu).

Rozporządzenie w sprawie zmian stawek grzywien zostało ogłoszone 26 marca br.

Przy okazji zmian przepisów, które bezpośrednio dotykają właścicieli czworonogów oraz budzą uzasadnione emocje, warto spojrzeć do uzasadnienia Sądu Okręgowego w Olsztynie, który orzekał w sprawie właściciela psa, który „nie zachował zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia”, według oskarżenia - przy trzymaniu psa bez smyczy.

Według uzasadnienia SO, analiza przepisów ustawy kodeks wykroczeń i ustawy o ochronie zwierząt prowadzi do wniosku, że nie istnieje żaden ustawowy nakaz wyprowadzania psów na smyczy ani w kagańcach poza przypadkiem przewidzianym w art. 166 kw, o ile norma oczekiwanego zachowania ograniczona jest do zachowania tzw. zwykłych środków ostrożności.

Przepis art. 10a ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt, zabrania puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna - co jednak nie oznacza obowiązku prowadzenia ich na smyczy.