Internauci nie mogą być wprowadzani w błąd co do ilości kanałów telewizyjnych, które mogą za darmo oglądać na stronie usługodawcy.
Informacja o większej liczbie kanałów telewizyjnych udostępnionych na stronie internetowej przedsiębiorcy może być traktowana nie tylko w kategoriach mało wytrawnego żartu, ale także praktyki naruszającej prawa konsumentów. Dobitnie podkreśliła to prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, która nałożyła za podobne działania na Firmę Handlowo-Usługową Zielińscy karę o łącznej wysokości ponad 27 tys. zł (prawomocna decyzja nr RKR – 26/2010).
Przedsiębiorcy tworzący spółkę zajmowali się pośrednictwem w internetowym udostępnianiu kanałów telewizyjnych poprzez witryny www.i-telewizja.pl, www.i-televvizja.pl oraz www.espy.pl. Jednocześnie wprowadzali konsumentów w błąd, zapewniając o możliwości darmowego oglądania na ich stronach WWW 600 kanałów telewizyjnych. W rzeczywistości było ich niespełna 20, zaś do oglądania pozostałych potrzebny był specjalny program. Opłata za jego aktualizację wynosiła 0,61 zł brutto – przelewem lub 61 zł brutto – za pośrednictwem dwóch SMS-ów w cenie 30,50 zł każdy. Przedsiębiorcy kusili internautów takimi hasłami jak np. „Telewizja przez internet za darmo. Chcesz oglądać za darmo telewizję przez internet? Nie kupuj plazmy:) Telewizja za darmo, bez abonamentu! Chcesz oglądać ponad 600 innych kanałów? – pobierz bezpłatny program!”
Prezes UOKiK podkreśliła, że zgodnie z prawem każdy przedsiębiorca ma obowiązek informować konsumentów o cenie i właściwościach oferowanego produktu lub usługi w sposób rzetelny i pełny. Skutkiem wprowadzenia w błąd mogło być podjęcie przez przeciętnego konsumenta decyzji dotyczącej zdecydowania się na usługę, której bez wprowadzającej w błąd informacji by nie podjął.
To nie pierwsza kara dla przedsiębiorców. Jak podkreślił UOKiK w grudniu 2010 roku, jeden ze wspólników FHU Zielińscy, prowadząc działalność gospodarczą jako Pronatan, stosował nieuczciwą praktykę rynkową. Przedsiębiorca na swojej stronie internetowej www.data-smierci.pl pod hasłem Sprawdź swoją datę śmierci za 1 zł (1,22 zł z VAT) sugerował, że cena wiadomości wynosi złotówkę. Jednak zgodnie z informacją na dole strony cena ta obowiązywała tylko przy płatności kartą. W rzeczywistości konsument, który chciał poznać datę swojej śmierci, musiał wysłać dwa SMS-y po 30,5 zł brutto każdy.
Podstawa prawna
Ustawa z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. nr 50, poz. 331 z późn. zm.).