Na wtorek Trybunał Konstytucyjny wyznaczył termin rozpatrzenia wniosku prezydenta o zbadanie konstytucyjności uchwalonej w ubiegłym roku obszernej nowelizacji reformującej Kodeks karny. W środę Trybunał zajmie się pytaniem sądu ws. emerytur byłych funkcjonariuszy służb PRL.

Nie są to jedyne sprawy, które TK rozpatrzy w najbliższych dniach. W czwartek Trybunał ma ogłosić wyrok ws. przepisów przewidujących odpowiedzialność opiekunów za przebywanie dziecka w wieku do 7 lat na drodze publicznej lub torach kolejowych. W celu zachowania bezpieczeństwa w związku z epidemią, Trybunał będzie pracował bez udziału publiczności. Przebieg rozpraw i ogłoszenie wyroku będzie transmitowane na żywo w internecie; transmisja będzie dostępna na stronie Trybunału.

Pierwotnie Trybunał Konstytucyjny miał zająć się wnioskiem prezydenta Andrzeja Dudy ws. reformy Kodeksu karnego w kwietniu, termin ten został jednak odwołany. Następny termin wyznaczony na koniec maja także został zdjęty z wokandy TK. W konsekwencji Trybunał ma rozpatrzyć ten wniosek we wtorek na rozprawie w pełnym składzie, któremu przewodniczyć będzie prezes TK Julia Przyłębska.

Prezydent skierował wniosek do TK w tej sprawie w końcu czerwca ub.r. w trybie kontroli prewencyjnej. Chodzi o przygotowaną przez Ministerstwo Sprawiedliwości obszerną nowelizację Kodeksu karnego, zaostrzającą kary za niektóre przestępstwa, w tym pedofilskie. Jak podała wówczas Kancelaria Prezydenta, tryb postępowania z ustawą wzbudza poważne zastrzeżenia co do dochowania konstytucyjnych standardów procesu legislacyjnego.

Ponadto wątpliwości prezydenta wzbudził także jeden z przepisów nowelizacji definiujący pojęcie "osoby pełniącej funkcję publiczną".

Projekt tej noweli został złożony w Sejmie poprzedniej kadencji 14 maja ub.r. Sejm uchwalił nowelizację w ciągu dwóch dni. Jej pierwsze czytanie odbyło się 15 maja, zaś drugie czytanie i uchwalenie nowelizacji nastąpiło 16 maja. Szybkie tempo prac Izby nad nowelą umożliwiła decyzja marszałka Sejmu o procedowaniu nowelizacji Kodeksu karnego w trybie niekodeksowym. Zdaniem Kancelarii Sejmu, prace nad nowelą były zgodne z Regulaminem Sejmu.

Nowelizacja zawiera m.in. zmiany w obszarze walki z pedofilią, które zakładają, że za zgwałcenie dziecka pedofil trafi do więzienia nawet na 30 lat, najbardziej zaburzonym sprawcom grozić będzie bezwzględne dożywocie, a najcięższe zbrodnie pedofilskie nigdy nie będą się przedawniać. Zmiany zakładają również likwidację tzw. kar w zawieszeniu dla pedofilów.

Pytanie ws. przepisów ustawy dotyczącej świadczeń emerytalnych dla byłych funkcjonariuszy i pracowników służb bezpieczeństwa PRL Trybunał ma rozpatrzyć w środę także w pełnym składzie pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej. Termin rozpoznania tego wniosku też był dwukrotnie przekładany.

Wniosek w tej sprawie do TK skierował w styczniu 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie. Stołeczny sąd zapytał Trybunał o kwestię zgodności przepisów ustawy dezubekizacyjnej "w zakresie, w jakim dokonano tą regulacją naruszenia zasady ochrony praw nabytych, zaufania obywatela do państwa prawa i stanowionego przez niego prawa, niedziałania prawa wstecz, powodującego nierówne traktowanie części funkcjonariuszy w porównaniu z tymi, którzy rozpoczęli służbę po raz pierwszy po dniu 11 września 1989 r., skutkując ich dyskryminacją".

Pytanie sądu dotyczy także sposobu i trybu uchwalenia zaskarżonych przepisów oraz "wątpliwości, czy spełnione zostały merytoryczne przesłanki do ich uchwalenia".

Na podstawie ustawy, która zaczęła obowiązywać w październiku 2017 r., prawie 39 tys. byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL ma obniżone emerytury i renty.

Na mocy tych przepisów obniżono emerytury i renty za okres "służby na rzecz totalitarnego państwa" od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. (w połowie 1990 r. powstał UOP). Emerytury byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL nie mogą być wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS: emerytura - 2,1 tys. zł (brutto), renta - 1,5 tys. zł, renta rodzinna - 1,7 tys. zł.

Tzw. ustawa dezubekizacyjna, czyli nowelizacja przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji i innych służb, przyjęta została przez Sejm 16 grudnia 2016 r. podczas posiedzenia w Sali Kolumnowej. Zdaniem sądu, który zadał pytanie TK, ustawa została uchwalona w sposób niezgodny z trybem procedowania, ponieważ została przyjęta przy braku odpowiedniego kworum oraz nie przeprowadzono wobec niej prawidłowo konsultacji społecznych.

Sąd ten wskazał, że zaskarżoną ustawą obniżono m.in. świadczenia emerytalne osób, które służyły od 1990 roku dla wolnej, demokratycznej Polski, a takie działanie może stanowić zaprzeczenie zasady zaufania obywateli do państwa.