Zakaz noszenia w miejscach publicznych noży z ostrzem o długości powyżej 8 cm przewiduje projekt noweli ustawy o broni i amunicji autorstwa PiS, nad którym w piątek prace rozpoczął Sejm. PO chce odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu.

Według projektu noszenie w miejscach publicznych broni niebędącej bronią palną byłoby zagrożone karą do 2 lat więzienia.

Projekt ma związek z wydarzeniami z października ubiegłego roku w łódzkiej siedzibie PiS. Uzbrojony mężczyzna zastrzelił tam Marka Rosiaka, asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego. Później strzelił do asystenta posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego; gdy chybił, zaatakował go paralizatorem i ranił nożem.

"Polskie przepisy dotyczące posiadania broni białej należą do najbardziej liberalnych w Europie, pomimo że co roku dochodzi do wielu tysięcy przestępstw z użyciem noży, czy innych niebezpiecznych narzędzi, w których giną i odnoszą rany tysiące osób" - powiedział w Sejmie Arkadiusza Mularczyka (PiS), który uzasadniał projekt.

Pomysłodawcy projektu uważają, że dozwolone powinno być posiadanie takiej broni w miejscach publicznych, wyłącznie w uzasadnionych przypadkach - ze względów zawodowych, edukacyjnych, kulturalnych, historyczno-rekonstrukcyjny czy sportowych.

Odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu chce PO

Odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu chce PO. PiS, PSL i SLD opowiadają się za skierowaniem go do dalszych prac w komisji administracji i spraw wewnętrznych.

"Po zasięgnięciu opinii prawnych Sądu Najwyższego i przedstawicieli strony rządowej wnioskujemy o odrzucenie tego projektu. Nie dyskutujemy z ideą propozycji zmian, której założeniem powinno być dążenie do zapewnienia możliwie największego poziomu bezpieczeństwa. Projekt ten budzi jednak wiele wątpliwości i jest nie do zaakceptowania" - powiedziała Dorota Rutkowska (PO).

Przeciwnego zdania jest Jarosław Zieliński (PiS), który przekonywał, że projekt ma na celu poprawę bezpieczeństwa publicznego. "Zdrowy rozsądek nakazuje uregulować kwestie oczywiste" - powiedział Zieliński.

Stanisław Wziątek (SLD) zaznaczył, że mimo niejasności niektórych z zaproponowanych rozwiązań, projekt należy skierować do dalszych prac w komisji. "Inicjatywa klubu PiS wydaje się być bardzo interesująca z punktu widzenia idei" - powiedział Wziątek.

"Zmiany prawa w tym zakresie są konieczne"

Również Andrzej Sztorc (PSL) przyznał, że zmiany prawa w tym zakresie są konieczne. "Okazuje się, że w ostatnich latach to nie przy użyciu broni palnej, a właśnie przy użycie broni białej dochodzi do największej liczby wypadków śmiertelnych" - powiedział Sztorc.

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Adam Rapacki zapowiedział w ostatnim czasie, że w ramach Kodeksu wykroczeń zostanie wprowadzona karalność posiadania niebezpiecznych narzędzi - m.in. noży i maczet - w miejscu publicznym, np. w drodze na mecz, gdy zachodzi podejrzenie, że mogą być wykorzystane przeciw zdrowiu i życiu innych osób.

Głosowanie w sprawie projektu nowelizacji ustawy o broni i amunicji autorstwa PiS odbędzie się na następnym posiedzeniu Sejmu.