Inspekcja Transportu Drogowego skontroluje przedsiębiorcę, nawet jeśli ten już nie będzie wykonywał przewozów.

Zamknięcie firmy lub zaprzestanie wykonywania działalności transportowej nie będzie przeszkodą dla kontroli w przedsiębiorstwie. Wynika to stąd, że właściciel przedsiębiorstwa, które zajmowało się transportem drogowym, będzie musiał przez rok przechowywać dokumentację związaną z taką działalnością. Obowiązek taki wprowadzi nowelizacja ustawy o transporcie drogowym, którą zajmą się senatorowie na rozpoczynającym się dzisiaj posiedzeniu Izby Wyższej. Senacka komisja gospodarki narodowej zgłosiła jedynie redakcyjne poprawki do noweli.

Nieunikniona kontrola

Nowelizacja ustawy określa, że właściciel firmy będzie musiał nie tylko przechowywać dokumentację przez rok od zamknięcia przedsiębiorstwa lub zaprzestania wykonywania działalności przewozowej. Ma ją też okazywać inspektorom transportu drogowego w razie kontroli. Rozwiązanie to jest batem na firmy, którym obecnie udaje się umknąć przed wykryciem nieprawidłowości, zanim do drzwi zapuka inspekcja. Chodzi o to, że nieuczciwe firmy powiadomione o kontroli w siedzibie przedsiębiorstwa zaprzestają działalności. Unikają wysokich kar, a po pewnym czasie firmę otwiera np. rodzina przedsiębiorcy.

Nowela zmienia także wysokość kar dla firm transportowych. Dziś przy jednej kontroli w siedzibie przedsiębiorstwa inspektor może nałożyć karę wynoszącą nawet 30 tys. zł.

Nowe kary

W noweli zaproponowano jednak, by mniejsze firmy były łagodniej traktowane. I tak jeżeli firma zatrudnia do 10 kierowców, to suma kar przy jednej kontroli w siedzibie przedsiębiorcy nie przekroczy 15 tys. zł. Te, w których pracuje od 11 do 50 kierowców, maksymalnie zapłacą 20 tys. zł. Firmy zatrudniające do 250 kierowców zapłacą nie więcej niż 25 tys. zł. Natomiast 30 tys. zł wyniosą kary dla firm, w których jest ponad 250 kierowców. Wyższe kary zapłacą np. spedytorzy – do 40 tys. zł.

Zgodnie z nowelą nie tylko firmy transportowe i spedytorzy narażą się na kary. Po zmianie przepisów ITD ukarze również nadawcę przesyłki, odbiorcę, firmę zajmującą się załadunkiem, jeżeli okaże się, że wina za naruszenie przepisów leży po ich stronie.

Nowelizacja ustawy ustanawia także odznakę Złoty Kierowca. Na jej miano zasłużą zawodowi kierowcy, którzy wykażą się szczególnymi osiągnięciami w pracy i wieloletnią bezwypadkową jazdą. Odznakę będzie nadawał minister właściwy do spraw transportu.