Janusz Korwin-Mikke za neutralnością Polski w konflikcie na wschodzie Ukrainy. Gość radiowej Trójki uważa, że przez nasze zaangażowanie na tym froncie grozi nam III wojna światowa.

Kandydat partii KORWiN mówi, że takiej wojny trzeba uniknąć, bo nie będzie z niej korzyści dla Polski. W jego opinii, Polsce powinno zależeć na tym, by Ukraina była słabym i skorumpowanym państwem - jak za rządów Wiktora Janukowycza.

Jeśli się wzmocni, może zgłaszać wobec nas pretensje terytorialne dotyczące części obecnych województw podkarpackiego i małopolskiego.
Zdaniem Korwin-Mikkego, skoro Ukraina za Janukowycza była prorosyjska, to Rosja może traktować obecne zmiany jako odebranie jej tego państwa.