Zdaniem analityka, nie wiadomo jaką walutę miałaby mieć Szkocja po odłączeniu. Co będzie z armią i strategicznymi bazami wojskowymi Zjednoczonego Królestwa. Pod znakiem zapytania stoi sprawa administracji ściśle połączonej z Londynem oraz szkockiego sektora bankowego.
Jak podkreśla Marek Wołos, żeby chronić swój budżet i nie zwiększyć znacząco deficytu, Szkoci musieliby podnieść praktycznie wszystkie podatki. Zdaniem analityka samodzielna Szkocja miałaby spory deficyt i dług. Nie wiadomo też jak ułożyłyby się relacje z Wielką Brytanią
Szkoci nie są zbyt dobrze przygotowani do samodzielności - podkreśla Marek Wołos. Może to oznaczać, że w referendum przeważy rozsądek i chłodna kalkulacja.