Niemiecka kanclerz Angela Merkel została wygwizdana podczas wizyty w obozie dla imigrantów w Heidenau. Jak informuje "Der Spiegel", grupa około 200 mieszkańców ustawiona przy drodze do miasta skandowała: "Zdrajczyni, zdrajczyni" i "Jesteśmy motłochem". Kierowcy przejeżdżający obok konwoju z szefową niemieckiego rządu, włączali klaksony.

Merkel została przyjęta w Heidenau przez premiera Saksonii Stanislawa Tillicha, mera miasta Juergena Opitza, a następnie spotkała się z imigrantami i pracownikami socjalnymi centrum dla azylantów.

Wcześniej Angela Merkel opowiedziała się za utworzeniem centrów rejestracji imigrantów we Włoszech i Grecji. Skrytykowała też demonstracje przeciwko przybyszom z południa wspierane przez skrajną prawicę. W miniony weekend w Heidenau przez dwie noce dochodziło do starć policji z grupami prawicowców, którzy protestowali przy okazji otwarcia nowego ośrodka dla uciekinierów. Wicekanclerz Sigmar Gabriel nazwał protestujących "motłochem". Stąd dzisiejsze hasła witające Angelę Merkel.

W Niemczech w pierwszych siedmiu miesiącach tego roku zarejestrowano już prawie 219 tysięcy uciekinierów, to o 125 procent więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.