Minionej nocy w ataku na syryjskich Kurdów zginęło 45 osób, w tym 5 dzieci. Poinformowało o tym Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Do zamachu doszło w 100-tysięcznym mieście Al-Hasaka, znajdującym się na północnym wschodzie kraju. W odległości kilkuset metrów eksplodowały dwa ładunki wybuchowe. Jeden z nich zdetonował siedzący z samochodzie zamachowiec-samobójca. Kurdowie świętowali na ulicach nadejście nowego roku.

Do tej pory żadna grupa terrorystyczna nie przyznała się do zorganizowania zamachów. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka odpowiedzialnością za atak obarcza jednak Państwo Islamskie.

W tym rejonie Syrii toczą się walki między Kurdami, a Państwem Islamskim. Organizacja skupiająca radykalnych islamistów opanowała znaczne tereny w Syrii oraz Iraku i ustanowiła tam kalifat.