Zbigniew Girzyński, były polityk PiS, a obecnie bezpartyjny poseł z okręgu toruńskiego, w nadchodzących wyborach wystartuje do Senatu z własnego komitetu wyborczego.

Swoją decyzję ogłosił na Facebooku. Napisał:

Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele,
po licznych rozmowach podjąłem decyzję o starcie w najbliższych wyborach parlamentarnych jako niezależny kandydat do senatu w okręgu obejmującym Toruń oraz powiaty toruński i chełmiński. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi w podjęciu tej trudnej decyzji. Dziękuję także tym, którzy proponowali mi start do sejmu z różnych ugrupowań. Choć nasze poglądy polityczne nie zawsze są zbieżne traktuję te propozycję jako wyraz docenienia mojej dotychczasowej pracy. Start do senatu, zwłaszcza w moim okręgu, to duże wyzwanie. Łatwo nie będzie. Ale czy 95 lat temu obrońcy Warszawy nie byli w trudniejszej sytuacji?
Wszystkich, którzy chcieliby włączyć się w zbieranie podpisów, a później w samą kampanię zapraszam do pomocy. Wiele obiecać nie mogę, zaryzykowałbym tezę, że mogę jedynie zacytować Winstona Churchilla: „nie mam nic do zaoferowania, tylko krew, trud, łzy i pot”. Wszystkich pragnących pomóc proszę o kontaktowanie się za pomocą tej strony.
Zbigniew Girzyński


Poseł rozstał się z PiS w grudniu ubiegłego roku w związku z "zastrzeżeniami jakie mogą się pojawić co do moich wyjazdów służbowych". Poseł zrezygnował z członkostwa zarówno w klubie parlamentarnym, jak i w partii.