Ministerstwo rolnictwa pisze do Brukseli w sprawie embarga Moskwy na import polskich owoców i warzyw do Rosji. We wniosku do Komisji Europejskiej ma znaleźć się informacja o tym, jakie straty w związku z tymi restrykcjami poniosą nasi producenci. Marek Sawicki, szef resortu szacuje, że mogą one przekroczyć miliard euro.

Minister mówił, że w dokumencie znajdą się też oczekiwania wobec Komisji, ponieważ - jak zauważył Marek Sawicki - sankcje gospodarcze nałożone przez wspólnotę na Moskwę w pierwszej kolejności uderzyły w polskich producentów warzyw i owoców. Przyznał, że Polska od wielu miesięcy spodziewała się nałożenia przez Rosję embarga.

Moskwa twierdzi, że nałożenie embarga na polskie owoce i warzywa to efekt notorycznego naruszania przez producentów z Polski obowiązujących w Rosji norm fitosanitarnych. Jednak w opinii niezależnych komentatorów, Moskwa w ten sposób reaguje na ogłoszone przez Unię Europejską sankcje gospodarcze. Podobne restrykcje w handlu produktami spożywczymi mają dotknąć również inne kraje Unii Europejskiej.