Ogórek pytana o relacje z Leszkiem Millerem powiedziała, że od początku kampanii słyszy, że traci poparcie i wycofa się przed końcem. – A trwam i na pewno tę kampanię dokończę – zapewniła. Podkreśliła, że jej przyjaźń z przewodniczącym Leszkiem Millerem jest taka, jaka powinna być.
Dopytywana czy jest tak, jak zarzucają jej niektórzy, że nie konsultuje wszystkiego ze sztabem, zapewniła, że potrafi podejmować samodzielnie decyzje. – Dlaczego zakłada się, że 36-letnia kobieta z doktoratem z wyróżnieniem nie jest w stanie sama podejmować decyzji? Ja tego nie rozumiem. Potrafię podejmować samodzielnie decyzje – przekonywała.