Polska zadowolona z deklaracji szczytu Partnerstwa Wschodniego w Rydze. Premier Ewa Kopacz powiedziała, że dzięki wprowadzonym zmianom, dokument był możliwy do zaakceptowania.

Początkowo w projekcie nie wspominano o europejskiej perspektywie dla państw zza wschodniej granicy. Ten najnowszy mówi o uznaniu europejskich aspiracji tych krajów.
Szefowa polskiego rządu powiedziała, że najważniejsze były dwa cele. Pierwszy - by Unia nie wycofała się ze swoich wcześniejszych deklaracji dotyczących europejskiego wyboru państw Partnerstwa Wschodniego. Druga - by Unia wysłała sygnał o przyspieszeniu negocjacji w sprawie zniesienia wiz dla Gruzji i Ukrainy. "Przyjeżdżając tu miałam wątpliwości. Partnerstwo Wschodnie nie jest jednolite. Ale z zadowoleniem wyjeżdżam ze szczytu" - powiedziała premier Ewa Kopacz.

W deklaracji nie ma jednak przybliżonej daty zniesienia wiz dla Ukraińców i Gruzinów, o co zabiegały rządy w Kijowie i Tbilisi. Jest mowa o pomocy w spełnianiu kryteriów i raporcie Komisji Europejskiej pod koniec tego roku, w którym Bruksela ma zasugerować datę zniesienia wiz.