Do roboty! Tymi słowami kandydatka PiS na premiera Beata Szydło zakończyła konwencję programową PiS w Katowicach. Prezentacja zespołu polityków i ekspertów, którzy mają być merytorycznym i intelektualnym zapleczem przyszłego rządu, była ukoronowaniem trzydniowych obrad, w czasie których odbyło się kilkadziesiąt paneli politycznych i eksperckich.

Beata Szydło przedstawiła zespół ekspertów, czyli zaplecze kadrowe ewentualnego rządu PiS. Na konwencji tej partii w Katowicach kandydatka na premiera mówiła, że mają oni opracowane gotowe rozwiązania dla Polski.

Prezentacja zespołu polityków i ekspertów, którzy mają być merytorycznym i intelektualnym zapleczem przyszłego rządu, była ukoronowaniem trzydniowych obrad, w czasie których odbyło się kilkadziesiąt paneli politycznych i eksperckich.

Wśród założeń programowych PiS jest między innymi propozycja 500 złotych na dziecko, podniesienie kwoty wolnej od podatku i powrót do wieku emerytalnego 60/65. Ma to kosztować razem 39 miliardów złotych. Zdaniem Beaty Szydło, sumując podatek VAT od 39 tych miliardów, które mają zyskać podatnicy, 52 miliardy z uszczelnienia systemu podatkowego, 4 miliardy z zahamowania wyprowadzania podatków do rajów podatkowych, kolejne 4 miliardy z opodatkowania sklepów wielkopowierzchniowych podatkiem obrotowym i 5 miliardów z podatku bankowego można uzyskać aż 79 miliardów złotych.
Europoseł Dawid Jackiewicz uważa, że była to prawdziwa burza mózgów. Grupa polityków i ekspertów najbardziej zaangażowanych w jej przygotowanie i organizację została wyróżniona zaliczeniem do 100-osobowej drużyny Beaty Szydło. Dokładna liczba jej członków a także lista nazwisk jest trudna do ustalenia, choć powstała wspólna fotografia.
Materiały konferencyjne są sporą książką, w której na liście panelistów można znaleźć nazwiska naukowców takich jak doktor Robert Wyszyński z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, rektor Wyższej Szkoły Biznesu profesor Zdzisława Dacko-Pikiewicz czy prawnik i kryminalistyk profesor Romuald Kmiecik. Są też politycy z tytułami naukowymi, jak profesorowie Zdzisław Krasnodębski czy Ryszard Terlecki.

Obok nich w gronie ekspertów znaleźli się też praktycy biznesu, jak prezes firmy Fakro Ryszard Florek, prezes firmy Selena Krzysztof Domarecki, czy Jerzy Wierzbicki - prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.

Politycy zgodnie zapewniają, że każdy ma szansę być ministrem i nic nie jest przesądzone. Zresztą Beata Szydło, przedstawiając swoją biało-czerwoną drużynę, wyraźnie powiedziała, że jest w niej miejsce dla każdego, bez względu na kogo do tej pory głosował - pod warunkiem, że chce dobrej zmiany.

Europoseł Zbigniew Kuźmiuk - współorganizator panelu gospodarczego, powiedział, że po wakacjach PiS, Solidarna Polska, Polska Razem i Prawica Rzeczypospolitej Marka Jurka pójdą ze swoim programem do wyborców. Przyznał, że uzgodnienia programowe nie zawsze były łatwe, ale na główne propozycje programowe Prawa i Sprawiedliwości zgodzili się wszyscy. Zdaniem Zbigniewa Kuźmiuka w niektórych przypadkach z trudem i na przykład dla Polski Razem Jarosława Gowina szczególnie kontrowersyjna była sprawa wieku emerytalnego.

Zdaniem profesora Krzysztofa Szczerskiego konwencja pokazała, że zaplecze merytoryczne przyszłego rządu jest bardzo bogate. "To naprawdę był niezwykle ciekawy pokaz potencjału intelektualnego, który tkwi na zapleczu Prawa i Sprawiedliwości i zjednoczonej prawicy, nie tylko mamy program polityczny rządzenia, ale także program kompetencji do rządzenia" - podsumował poseł PiS.