Mieszkańcy Poznania będą mogli za darmo korzystać z komunikacji miejskiej w dni o największym stężeniu pyłów - uchwałę w tej sprawie przyjęli radni. Ich zdaniem sama ustawa nie rozwiąże jednak problemu zanieczyszczonego powietrza; potrzebne są kompleksowe rozwiązania.

We wtorek za przyjęciem uchwały głosowało 29 radnych. Troje było przeciw, w tym dwóch radnych PO i radna z klubu PRO. Trzy osoby wstrzymały się od głosu.

Uchwała zakłada, że bezpłatna komunikacja miejska będzie mogła być wprowadzona następnego dnia po tym, jak dobowe normy pyłu PM10 przekroczą 200 mikrogramów na metr sześc., a według prognoz taki stan będzie się utrzymywał.

„Smog w Poznaniu jest bardzo dużym problemem. Ta uchwała na pewno pomoże, ale tylko i wyłącznie w drobnym zakresie" - powiedział PAP radny klubu PiS Mateusz Rozmiarek. Dodał, że ma ona wywołać dyskusję w mieście "nad tym, co wdychamy". "Jeżeli cały czas widniejemy w rankingu miast jako jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast świata, to niestety tę dyskusję musimy wywołać i jest to priorytet" - podkreślił.

Pytany o to, czy radni planują przygotowanie kompleksowych regulacji dotyczących walki ze smogiem w mieście powiedział, że „to zadanie przede wszystkim prezydenta Poznania, który powinien zapewnić odpowiednie środki i znaleźć odpowiednie rozwiązania, które zachęciłyby mieszkańców np. do zaprzestania palenia w piecach nieodpowiednimi substancjami".

Jego zdaniem powinien powstać kompleksowy program, który "z jednej strony będzie mówił o szkodliwości smogu, a z drugiej będzie zachęcał do działań proekologicznych".

Również Marek Sternalski z klubu radnych PO uważa, że sama ustawa - chociaż jest dobrym pomysłem - nie rozwiąże problemu. W rozmowie z PAP podkreślił, że "komunikacja to tylko kilkanaście procent jeśli chodzi o zanieczyszczanie powietrza. Natomiast jest to już pewne działanie rady miasta, które pokazuje, że chcemy, aby poznaniacy częściej korzystali z transportu publicznego, bo to poprawia powietrze".

Radna klubu Zjednoczona Lewica Beata Urbańska uważa, że miasto powinno zachęcać mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej nie tylko wtedy, kiedy jest smog, ale przez cały rok.

Zdaniem Sternalskiego przyjęcie uchwały jest zapowiedzią innych działań związanych z ograniczeniem emisji szkodliwych substancji, poprzez np. likwidację trujących palenisk i tworzenie programów wspierających mieszkańców w zakupie nowoczesnego sprzętu czy pieców nowej generacji, które ograniczają przedostawanie się do powietrza szkodliwych zanieczyszczeń. Zaznaczył, że rada miasta kolejne działania będzie chciała podjąć jeszcze w tym roku.

Radny powiedział, że strażnicy miejscy powinni mieć odpowiednie czujniki do mierzenia poziomu zanieczyszczeń, żeby - jak mówił - "można było karać tych, którzy trują swoich sąsiadów i nie dbają o zdrowie nawet swoich najbliższych". Przyznał jednocześnie, że działania, jakie w walce ze smogiem chce podjąć rada miasta, odniosą oczekiwany skutek za kilka lat.

Dopuszczalny poziom pyłu PM10 w powietrzu to 50 mikrogramów na metr sześc. w ujęciu dobowym. Indeks jakości powietrza wyszczególnia sześć stopni: przy stężeniu poniżej 20 mikrogramów jakość jest bardzo dobra, między 21 a 60 mikrogramów - dobra, 61-100 mikrogramów - umiarkowana, 101-140 mikrogramów - dostateczna, 141-200 mikrogramów - zła, a powyżej 200 - bardzo zła. Przekroczenie 300 mikrogramów pyłu na m sześc. oznacza alarm smogowy. (PAP)