Przed objęciem Ministerstwa Finansów raz rozmawiałem z min. Rostowskim; zważywszy na ilość problemów, pewnie za krótko - ocenił b. minister finansów Mateusz Szczurek przed komisją śledczą ds. VAT. Dodał, że z pewnością poruszane były w niej kwestie wydolności systemu podatkowego.

Wiceprzewodniczący komisji Błażej Parda (Kukiz'15) pytał świadka m.in. o to, czy podczas przekazywania ministerstwa, jego poprzednik Jan Vincent Rostowski rozmawiał z nim o "najważniejszych, najpilniejszych projektach, które trzeba zrealizować". Pytał też, czy wśród tych projektów pojawiały się problemy wyłudzeń podatku VAT.

"Ta rozmowa była dosyć długa, ale w gruncie rzeczy jedna i zważywszy na ilość spraw, wyzwań i problemów, to pewnie za krótka" - powiedział Szczurek.

Wyjaśnił, że rozmowa ta odbyła się w listopadzie 2013 r. "Z pewnością kwestie dotyczące wydolności systemu podatkowego były poruszane w tej rozmowie. Nie przypominam sobie, aby dyskutowane były konkretne projekty ustaw - bo nad tymi rozmawialiśmy w pierwszych tygodniach z członkami kierownictwa - zarówno po stronie VAT-u, jak i po stronie Ordynacji podatkowej. Ale ta sprawa była poruszona w tej pierwszej +przekazującej+ rozmowie" - stwierdził Szczurek.

Szczurek pytany był też o stan systemu podatkowego i o lukę w VAT, w momencie kiedy objął tekę ministra finansów. Oświadczył, że liczby dotyczące szacunków luki VAT, jej przyczyna i powiązanie jej ze stanem koniunktury są znane komisji z różnych źródeł. Szczurek zaznaczył, że koniunktura w 2013 roku, kiedy został ministrem, była słaba.

"Oczywiście brałem do wiadomości publikowane wtedy zwiększone szacunki luki VAT z CASE i Komisji Europejskiej i traktowałem to jako czynnik, który wymaga działania i w tej sprawie działałem" - przekonywał. "Nic ponad te liczby, które już wielokrotnie były omawiane tutaj nie mam do dodania" - oświadczył Szczurek.