O skandalu „nie na żarty” w stosunkach polsko - amerykańskich napisała „Rossijskaja Gazieta”. Dziennik odnosi się do reakcji polskich władz na niedawną wypowiedź szefa FBI, który zaliczył Polskę do krajów odpowiedzialnych za holokaust.

„Rossijskaja Gazieta” przypomina mord żydowskiej ludności w Jedwabnem zaznaczając, że Polacy sami starają się uporać ze swoją trudną historią, w tym kręcąc takie filmy jak nagrodzona Oskarem „Ida”. Dziennik podkreśla, że w czasie hitlerowskiej okupacji Polska, w odróżnieniu od innych zachodnich państw była krajem, w którym za ratowanie Żydów karano śmiercią całe rodziny. "A oni, nie zważając na to, ratowali swoich sąsiadów, płacąc swoim życiem” - dodaje gazeta. Zauważa też ostrą reakcję polskich władz, w opinii których amerykański urzędnik wykazał się nie tylko brakiem wiedzy historycznej, ale w jego słowach dało się odczuć elementy nieprzyjaźni.

„Rossijskaja Gazieta” stwierdza, że w ostatnim czasie sporo było podobnych skandali, wywołanych przez niezbyt rozsądne wypowiedzi polityków. Wytyka przy tym szefowi polskiej dyplomacji Grzegorzowi Schetynie oświadczenia, dotyczące wyzwolenia obozu Auschwitz - Birkenau przez Ukraińców. „Tak więc polski minister i amerykański dyrektor FBI tak samo dobrze znają historię” - drwi na koniec rosyjski dziennik.