11 zarzutów – dotyczących m.in. paserstwa samochodów, a także zlecenia podpalenia samochodu i naruszenia nietykalności i znieważenia policjantów przedstawiła w środę prokuratura b. zawodnikowi sztuk walki Mamedowi K. Do sądu trafi wniosek o jego aresztowanie.

Jak powiedział dziennikarzom naczelnik śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej Tomasz Tadla, podejrzany złożył obszerne wyjaśnienia, ale śledczy nie ujawniają ich treści.

Wniosek o areszt jest motywowany obawą matactwa. Rozpozna go Sąd Rejonowy Katowice-Wschód.

Podejrzany usłyszał siedem zarzutów paserstwa samochodów oraz jeden zarzut usiłowania paserstwa. Mamed K. jest również podejrzany o nakłonienie innych osób i kierowanie wykonaniem przestępstwa polegającego na spaleniu jednego samochodu. Mamed K. usłyszał także zarzuty użycia przemocy i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy policji w celu zmuszenia ich do zaniechania zatrzymania i przymusowego doprowadzenia innej osoby. Podejrzanemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Jak informuje prokuratura, nie wykluczone są dalsze zatrzymania w tej sprawie.

Mieszkający od lat w Polsce zawodnik MMA czeczeńskiego pochodzenia został zatrzymany we wtorek pod Olsztynem. Akcja policji, w której wzięli udział antyterroryści, przebiegła spokojnie. W trakcie przeszukań w domu sportowca i miejscu prowadzonej przez niego działalności zabezpieczono wartościowe przedmioty, które mogą pochodzić z przestępstwa – podawała policja.