Marek Michalak w wystąpieniu przekazanym we wtorek PAP, zwrócił uwagę, że "od kilku lat obserwujemy silnie rozwijający się rynek handlu papierosami elektronicznymi (e-papierosami)".

"Jestem zaniepokojony faktem, że małoletni nie mają w żaden sposób ograniczonego dostępu do tych produktów. Konieczne jest zatem pilne podjęcie prac legislacyjnych, które zakażą reklamy oraz sprzedaży papierosów elektronicznych osobom do lat 18" - podkreślił Michalak.

Według niego za wprowadzeniem restrykcyjnych warunków sprzedaży i marketingu papierosów elektronicznych przemawiają te same względy, które dotyczą papierosów tradycyjnych (wyrobów tytoniowych).

Wyjaśnił, że składnikiem obu rodzaju produktów jest nikotyna – substancja psychoaktywna o właściwościach silnie uzależniających. "Używanie papierosów elektronicznych przez dzieci i młodzież może zatem wpłynąć na ich uzależnienie od nikotyny, a w dalszej kolejności – wywołać chęć sięgnięcia po zwykłe papierosy i wyrobienie nawyku palenia tytoniu" - zaznaczył Rzecznik. Jak dodał, nie bez znaczenia dla wystąpienia tych skutków jest fizjologiczna podatność młodego, rozwijającego się organizmu na uzależnienia behawioralne i chemiczne.

RPD przypomniał, że 19 maja tego roku weszła w życie unijna dyrektywa dot. produkcji i sprzedaży wyrobów tytoniowych, w której zalecono państwom członkowskim podjęcie prawnych i organizacyjnych działań w celu uniemożliwienia sprzedaży wyrobów tytoniowych dzieciom. Ponadto znalazły się tam zalecenia dotyczące ograniczenia reklam i promocji e-papierosów.

"Przedstawione powyżej argumenty przekonują, że dla ochrony zdrowia dzieci konieczne jest ustanowienie przepisów zabraniających sprzedaży małoletnim papierosów elektronicznych oraz zabraniających reklamy takich papierosów. Wobec powyższego, (...) zwracam się do Pana Ministra o podjęcie pilnej inicjatywy prowadzącej do tego celu" - napisał.

Minister zdrowia ma 30 dni na odpowiedź.

W połowie września wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki w rozmowie z PAP zapowiedział, że MZ przygotowuje zmianę przepisów dotyczącą e-papierosów. Chodzi o wprowadzenie zakazu używania e-papierosów w miejscach publicznych oraz sprzedaży e-papierosów nieletnim. Projekt jeszcze jesienią ma trafić do konsultacji społecznych.

Wiceminister przypomniał, że w sierpniu Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) opublikowała raport na temat elektronicznych papierosów, w którym wezwała do wprowadzenia zakazu ich palenia w zamkniętych miejscach publicznych oraz reklamowania i sprzedaży osobom nieletnim. Jak podała WHO, podczas palenia elektronicznego papierosa nie jest wydychana "zwykła mgła, jak często twierdzą producenci", a używanie e-papierosów "poważnie zagraża osobom niepełnoletnim oraz płodom".

Z kolei w maju 2014 r. weszła w życie unijna dyrektywa tytoniowa, która w założeniu ma zniechęcać do sięgania po papierosy. Zgodnie z dyrektywą od 2016 r. mają być zakazane papierosy z dodatkami smakowymi. Wyjątkiem objęto papierosy mentolowe, wobec których zakaz wejdzie w życie dopiero latem 2020 roku. Dyrektywa traktuje e-papierosy jako wyroby konsumpcyjne, objęte specjalnymi restrykcjami. E-papierosy mają być objęte zakazem reklam, tak jak pozostałe wyroby tytoniowe. Poszczególne kraje same jednak decydują czy np. zakazać używania e-papierosów w miejscach publicznych.

Obecnie obowiązujące w Polsce regulacje prawne nie zakazują sprzedaży e-papierosów osobom nieletnim. Ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych wprowadza zakaz sprzedaży nieletnim wyrobów tytoniowych, jednak według definicji takich wyrobów chodzi o wyroby zawierające tytoń lub jego składniki, z wyłączeniem produktów leczniczych zawierających nikotynę. E-papierosy nie zawierają tytoniu pomimo występowania w nich nikotyny. Część dystrybutorów e-papierosów wprowadziła wewnętrzne ograniczenia w sprzedaży e-papierosów nieletnim, jednak młodzież może zaopatrzyć się w e-papierosy np. za pomocą sklepów internetowych.