Komisja Europejska szykuje formalne zarzuty wobec Gazpromu - tak wynika z nieoficjalnych informacji dzienników „Financial Times”, „Wall Street Journal”, oraz agencji Reuters i AFP. Jeśli te wiadomości się potwierdzą, rosyjskiej firmie będzie groziła kara w wysokości od kilku do kilkunastu miliardów dolarów.

Według doniesień medialnych Bruksela przedstawi formalne zarzuty wobec rosyjskiego koncernu w środę. Chodzi o łamanie zasad konkurencji - w tym utrudnianie wolnego przepływu gazu między krajami i stosowanie nieuczciwych cen - wobec klientów w Europie Środkowej i Wschodniej, w tym Polski.
Śledztwo w tej sprawie Komisja Europejska rozpoczęła już w 2012 roku. Na początku ubiegłego roku ówczesny komisarz ds. konkurencji Joaquin Almunia informował, że Bruksela jest w trakcie przygotowywania oficjalnego oświadczenia o zastrzeżeniach, ale ostatecznie nic takiego się nie pojawiło. Sprawa nabrała rozpędu dopiero wtedy, gdy miejsce Almunii zajęła nowa komisarz Margrethe Vestager. Tydzień po tym jak przedstawiła ona formalne zarzuty wobec amerykańskiej firmy Google, teraz - jak wynika z unijnych źródeł - zamierza podobnie zrobić z Gazpromem.