Olgierd Annusewicz uważa, że bez Cezarego Grabarczyka i Grzegorza Schetyny rząd nie miałby szans na skuteczne działanie. W opinii eksperta do spraw wizerunku, Ewa Kopacz była zmuszona oprzeć swój gabinet na szerokich środowiskach Platformy Obywatelskiej.

Doktor Olgierd Annusewicz z Uniwersytetu Warszawskiego przypomina jeden z momentów z dzisiejszej prezentacji składu rządu. Jego zdaniem, symbolem rządu Ewy Kopacz będzie zdjęcie, na którym stoi w środku trzymając za ręce Schetynę i Grabarczyka. "To jest symbol dla całej Platformy Obywatelskiej, że oto wszystkie ręce na pokład, jednoczymy się i działamy dla wspólnego dobra" - podkreśla Annusewicz.

Ewa Kopacz zaprosiła do rządu kolejne dwie kobiety, które obejmą teki spraw wewnętrznych oraz infrastruktury i rozwoju. Olgierd Annusewicz zwraca uwagę na wypowiedź Ewy Kopacz na temat pomocy dla Ukrainy. Ewa Kopacz powiedziała, że w stosunku do Ukrainy polski rząd będzie prowadził politykę spójną z całą Unią Europejską i nie będzie forsował własnego stanowiska. Zachowanie swojego rządu porównała do kobiety, która w momencie zagrożenia nie ryzykuje, ale chroni przede wszystkim swoje dzieci i dom. Podkreśliła, że Polska nie powinna "być na wyścigi uczestnikiem tego konfliktu zbrojnego". Zdaniem Annusewicza, żaden wcześniejszy premier nie wypowiadał się w takiej retoryce i może to być zaskoczeniem.