Ciała poszukiwanych od soboty dziewczynek odkrył przypadkowo spacerujący mężczyzna. Z wstępnych ustaleń wynika, że nastolatki popełniły samobójstwo - ustaliła TVPInfo.

Mieszkaniec Kosiny w powiecie łańcuckim, który spacerował po zagajniku odkrył ciała obydwu dziewczynek. Jedno wisiało na gałęzi drzewa, a drugie leżało obok. Wezwana przez mężczyznę policja potwierdziła, że to 15-letnia Natalia z Jasła i 17-letnia Kasia z Raszowej.

Z wstępnych ustaleń wynika, że dziewczynki popełniły samobójstwo.

Nastolatki zaginęły w sobotę po południu. Początkowo podejrzewano, że uciekły z domu.