Lewica zgłosi kandydata do Krajowej Rady Sądownictwa, ale nie do Trybunału Konstytucyjnego – zapowiedział w piątek szef klubu Krzysztof Gawkowski.

Gawkowski, pytany przez dziennikarzy w Sejmie o to, czy Lewica zgłosi swoich kandydatów na sędziów Trybunału Konstytucyjnego odpowiedział, że "na pewno nie". Tłumaczył, że w całym klubie panuje przekonanie, że Trybunał "nie działa dziś w sposób konstytucyjny i prawny". Dodał, że brakuje zaprzysiężenia trzech prawidłowo wybranych sędziów.

"To są wakaty, które mógłby prezydent Andrzej Duda wykorzystać, aby zaprzysiąc prawidłowo wybranych sędziów" – ocenił polityk. Przypomniał też, że w trakcie kampanii wyborczej Lewica przedstawiła "plan naprawy Trybunału Konstytucyjnego" i zapowiedział, że na pewno politycy ugrupowania się nim zajmą.

Odnosząc się do Krajowej Rady Sądownictwa, zapowiedział, że tu Lewica swojego kandydata zgłosi.

"Zgłaszamy posła bądź posłankę, przedstawiciela klubu, który będzie reprezentował nas, sprawdzając jednocześnie, jak działa Krajowa Rada Sądownictwa" – powiedział Gawkowski.

W czwartek posłowie mają wybrać sędziów Trybunału Konstytucyjnego, posłów – członków Krajowej Rady Sądowniczej i członków Trybunału Stanu.