Wtorkowe posiedzenie komisji śledczej ds. VAT jest odwołane - powiedział PAP jej przewodniczący Marcin Horała. Dodał, że nie ustalono jeszcze nowego terminu przesłuchania b. premiera Donalda Tuska, którego pełnomocnik, mec. R. Giertych złożył wniosek o usprawiedliwienie nieobecności świadka.

"Jeżeli komisja wyznaczy nowy termin przesłuchania, to podany on będzie w ciągu dwóch najbliższych dni" - wskazał Horała.

Komisja planowała przesłuchać przewodniczącego Rady Europejskiej, byłego premiera Donalda Tuska we wtorek, 16 lipca.

W poniedziałek pełnomocnik prawny b. premiera mecenas Roman Giertych poinformował na Twitterze, że: "złożył wniosek o usprawiedliwienie jego jutrzejszej nieobecności na posiedzeniu Komisji ds. VAT, gdzie miało się odbyć dokończenie przesłuchania świadka. Tak jak już przed ostatnim przesłuchaniem sygnalizowałem Komisji w końcówce kadencji PDT jest b. zajęty".

Wiceprzewodniczący komisji ds. VAT Kazimierz Smoliński w rozmowie z PAP powiedział, że ma jeszcze wiele pytań do b. premiera. "Poprzednie przesłuchanie trwało krótko, ponieważ pan premier nie miał za bardzo czasu". Jednocześnie - jak podkreślił - "mieliśmy zapewnienie zarówno pełnomocnika jak i premiera, że będą do dyspozycji. Dlatego komisja zgodziła się na skrócenie przesłuchania. "Teraz widać, że to był wybieg" - powiedział Smoliński. Jego zdaniem wiedza premiera ma duże znaczenie przy pisaniu raportu komisji.

Wcześniej Tusk - ze względu na obowiązki przewodniczącego Rady Europejskiej - nie stawił się na posiedzenie komisji 29 maja. Chodziło o wyjazd do Azji Środkowej.

Po raz pierwszy Tusk zeznawał przed komisją śledczą ds. VAT 17 czerwca br. Ponad czterogodzinne przesłuchanie zdominowały polemiki i utarczki słowne świadka zwłaszcza z przewodniczącym komisji Marcinem Horałą (PiS). Były premier nie krył opinii, że komisja ma charakter polityczny, działa na polityczne zlecenie rządzących i jest elementem walki z opozycją. Jak mówił, problem z wyłudzeniami VAT-u występował nie tylko kiedyś, ale i obecnie. "Tylko ja bym w życiu nie wpadł na pomysł, aby w związku z tym wywnioskować tezę, że premier Mateusz Morawiecki i prezes Jarosław Kaczyński zajmują się grabieżą i okradają Polaków z miliardów złotych. Natomiast wielokrotnie słyszałem tego typu epitety pod adresem moim, czy mojego rządu" - mówił.

Podczas czerwcowego przesłuchania Tusk polemizował też z Horałą na temat danych o luce w VAT. Zaznaczył, że raport Komisji Europejskiej, który zawierał dane o najwyższej luce w VAT pochodził z 2014 r. - roku, w którym kończył on karierę polskiego premiera. Przyznał, że nie zwalnia go to z odpowiedzialności za rządy w latach 2007-2014."Ale chciałbym, abyśmy uniknęli fałszywego wrażenia, które pan sugeruje, że od wielu lat KE alarmowała o nadzwyczajnie krytycznej sytuacji w Polsce, bo to byłaby po prostu nieprawda" - oświadczył.

Według Tuska nie było też tak, że Polska w walce z wyłudzeniami VAT-u "była bezradna, a wszyscy sobie z tym świetnie radzili". "Jest dokładnie odwrotnie. W całej Unii Europejskiej (...) z tego typu wyłudzeniami - szczególnie na początkowym etapie - nie radziły sobie także najlepiej zorganizowane państwa" - zaznaczył b. premier. Zapewnił, że nie było nikogo bardziej zainteresowanego niż jego ekipa szybkim wyeliminowaniem wyłudzeń VAT-owskich, bowiem od tego zależały możliwości finansowe ówczesnego rządu.

Donald Tusk jest współtwórcą i byłym przewodniczącym Platformy Obywatelskiej (2003 - 2014), dwukrotnie stał na czele rządu koalicji PO-PSL. Po raz pierwszy w latach 2007 - 2011 i po raz drugi w latach 2011 - 2014.

Do tej pory komisja śledczą ds. VAT przesłuchała kilkudziesięciu świadków. Jako pierwszy, we wrześniu ub. roku, zeznawał były wiceminister finansów w latach 1992-96 Witold Modzelewski, ostatnim był - 9.07 - b. podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Andrzej Parafianowicz.

Komisja śledcza ds. VAT została powołana na początku lipca 2018 roku. Ma zbadać i ocenić prawidłowość działań rządów PO-PSL związanych z zapewnieniem dochodów z VAT i akcyzy oraz ewentualne zaniedbania w tym zakresie. Bada okres od grudnia 2007 r. do listopada 2015 r. Zgodnie z uchwałą Sejmu powołującą komisję, jej prace mają odnosić się w szczególności do działań, zaniedbań i zaniechań m.in. członków rządu, "w szczególności ministra właściwego do spraw budżetu, finansów publicznych i instytucji finansowych, i podległych im funkcjonariuszy publicznych".(PAP)

autor: Ewa Wesołowska