Podczas rozmowy na antenie TVN24 Paweł Piskorski oznajmił, że mimo niechęci do postaci byłego ministra nie chce go krytykować bo " jest to w złym guście". Jego zdaniem kazus Nowaka nie jest odosobniony, a ludzi jego pokroju jest więcej w PO. Wyjaśnił, że Nowak poczuł się zbyt pewnie i dobrze, że została mu wskazana granica.
- To była jedna z tych osób, których Tusk hodował na swojego następcę - wyjaśnił
Wyrok nazwał bardzo dużą lekcją pokory dla zbyt pewnych siebie członków PO.