Każdy głos ma znaczenie, każdy głos jest ważny; idźmy na wybory, bo wysoka frekwencja będzie potwierdzeniem wysokiej jakości polskiej demokracji - zaapelował prezydent Andrzej Duda. Jak zaznaczył, idąc do urn, Polacy wraz z obywatelami innych krajów UE, zdecydują o kierunku rozwoju Europy.

Wybory do PE odbędą się w Polsce 26 maja. W całej Unii wybory odbywają się w dniach 23-26 maja; Europejczycy wybiorą w sumie 705 europosłów.

"Zachęcam każdego uprawnionego do głosowania, aby skorzystał z przysługującego mu prawa i wziął udział w tych wyborach. Każdy głos ma znaczenie, każdy głos jest ważny. Idźmy na wybory, bo wysoka frekwencja będzie potwierdzeniem wysokiej jakości polskiej demokracji. Demokracji, którą tak pieczołowicie od 30 lat budujemy" - wzywał prezydent w czwartkowym orędziu telewizyjnym.

Jak zaznaczył, mylne jest przekonanie, że "Parlament Europejski jest daleko, a kwestie poruszane w Brukseli lub Strasburgu nas nie dotyczą".

Podkreślił, że to, jak kształtuje się Europa, w którym kierunku będzie rozwijać się Unia, zależy od każdego z nas i to "nasze głosy razem z głosami milionów obywateli innych państw wpłyną na przyszłość Europy, decydując o jej obliczu na kolejne lata i dziesięciolecia".

"Proszę, aby każdy mieszkaniec polskiego miasta, miasteczka i wsi miał w tym swój udział. Nie może zabraknąć żadnego głosu, bo to decyzja o tym, w jakiej Europie będzie wzrastać nasza Ojczyzna" - oświadczył Andrzej Duda.

Prezydent wyraził przekonanie, że "nowo wybrani europarlamentarzyści będą z determinacją zabiegać o polskie sprawy w Europie, przyczyniając się do podnoszenia poziomu życia Polaków i rozwoju naszego kraju". "Jako członek Unii Europejskiej i państwo, które aktywnie uczestniczy w budowie przyszłości Europy, mamy do tego pełne prawo" - dodał Andrzej Duda.

Podkreślił jednocześnie, że "Unia to nie tylko prawa, to też obowiązki". "Naszym obowiązkiem jest dbać o to, aby europejskie wartości solidarności, współpracy i równości miedzy państwami były wartościami rzeczywistymi" - zaznaczył prezydent.

Wyraził przekonanie, że frekwencja w niedzielnych wyborach znacznie przewyższy tę sprzed pięciu lat. "Będzie to oznaczać, że nasza demokracja się wzmacnia, a Polacy są narodem świadomym siły swojego głosu w Europie. Idźmy na wybory. Niech to będzie święto naszej demokracji." - zaapelował prezydent.