Coraz więcej czeskich dzieci ma problem z alkoholem. O ile dziesięć lat temu 70% piętnastolatków miało już za sobą „alkoholową inicjację” o tyle aktualnie jest to już 94%. Co gorsza - ponad jedna czwarta nastolatków regularnie upija się napojami alkoholowymi.

Coraz więcej czeskich dzieci ma problem z alkoholem. O ile dziesięć lat temu 70% piętnastolatków miało już za sobą „alkoholową inicjację” o tyle aktualnie jest to już 94%. Co gorsza - ponad jedna czwarta nastolatków regularnie upija się napojami alkoholowymi.

Specjalny raport przygotowała Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Wynika z niego, że sytuacja u naszych południowych sąsiadów jest pod tym względem najgorsza w całym OECD.

Wyniki zaprezentowane w raporcie są zatrważające. Okazuje się bowiem, że aż 43 procent piętnastolatków było już przynajmniej raz w życiu pijanych, zaś jedna czwarta z nich upija się przynajmniej raz w tygodniu. Jak mówi Narodowy Koordynator ds. Walki z Narkotykami Jindrich Voborzil, po butelkę wcześniej sięgają dziewczynki, które chcą się popisać przed starszymi kolegami.

Specjaliści przypominają, że przed dziesięcioma laty podobnie sytuacja wyglądała w Niemczech. Jednak od tamtej pory przeprowadzono wiele kampanii, których celem była edukacja nie tylko najmłodszych ale i dorosłych, aby ci nie dawali ani nie sprzedawali alkoholu nieletnim.

Póki co w Czechach brakuje pomysłu na to, jak walczyć z tym problemem. Prawo, które mogłoby pomóc w jego rozwiązaniu ciągle czeka na uchwalenie i zacznie obowiązywać najwcześniej od przyszłego roku.